niedziela, 11 listopada 2012

Pnące rośliny drzewiaste


Pnące rośliny drzewiaste

Dianthusek

Doskonałym uzupełnieniem roślinności na balkonie są pnącza trwałe. Sprawiają one nieco kłopotu w uprawie ze względu na konieczność zabezpieczania ich na zimę. Trud ten jednak opłaca się, bo przez całe lato można cieszyć się np. kwitnącym powojnikiem.

Zabezpieczanie na zimę.
Jesienią, po zrzuceniu liści, pędy, o ile to możliwe zgromadzamy w jednym miejscu i owijamy papierem falistym lub innym materiałem izolacyjnym. Pojemnik zaś umieszczamy w większym kartonie, tak aby uzyskać 8-10cm odległości między pojemnikiem a kartonem. Przestrzeń tę należy wypełnić jakimś materiałem izolacyjnym np. rozdrobnionym styropianem, trocinami. Rośliny można zabezpieczyć na zimę wynosząc je do pomieszczenia, w którym temperatura przez cały ten okres będzie w okolicy 0st. Wiosną pojemnik wraz z rośliną powraca na balkon.
Szczególnie ważne dla pnączy trwałych są odpowiednie podpory. Najlepsze do tego celu są kratki wykonane z listewek. Ze śliskiego sznurka (linki) pędy pod własnym ciężarem łatwo mogą się osunąć i zniszczyć.
Powojnik wielkokwiatowy zaliczyć można do najpiekniejszych pnączy ze względu na duże kwiaty w wielu kolorach. Niektóre odmiany kwitną przez całe lato. Pędy powojnika rosną silnie przymocowując się do podpór ogonkami liściowymi.
Winobluszcz pięciolistny najpiękniejszy jest jesienią, gdy przebarwiają się jego dłoniasto złożone liście na kolor czerwony. Pędy jego posiadają liczne wąsy zakończone przylgami, dzięki krórym sam wspina się po ścianach. Roczne przyrosty sięgają długości 3-4cm.
Bardzo podobny w sposobie wzrostu i walorach dekoracyjnych do winobluszczu pięciolistkowego jest winobluszcz trójklapowy. Liście winobluszczu trójklapowego są pojedyncze są pojedyncze i układają się dachówkowato. Najefektowniej przebarwia się w pełnym słoncu.
Bluszcz pospolity jest rośliną zimozieloną. Wspina się dzięki korzonkom przybyszowym. Bluszcz dobrze rośnie w cieniu. Dodatkową ozdobę stanowią pędy kwiatowe pojawiające się na dojrzałych osobnikach o liściach owalnych. Bluszcz ten jest szczególnie wrażliwy na wysuszające działanie wiatru. Wymaga więc solidnego zabezpieczenia na zimę.

www.pieknyogrod-dianthus.blogspot.pl

zrodlo artykulu www artelis.pl

Odkwaszanie – wapnowanie trawnika




Odkwaszanie – wapnowanie trawnika

Iwona Śliwińska

Trawa najlepiej rośnie na glebie o odczynie lekko kwaśnym – pH od 6 do 7. Przy niższej wartości gleba jest już zbyt kwaśna. Oznaką braku wapnia są wiotkie, słabe, rzadko rosnące źdźbła oraz obecność mchu. Ponadto przy zbyt kwaśnym odczynie fosfor przechodzi w związki trudno przyswajalne dla roślin. Pomimo, iż wielu z nas przedwiośnie kojarzy się właśnie z wapnowaniem trawnika, czynność tę należy przeprowadzić tylko, jeśli to konieczne. Zastosowanie wapna na trawnikach, które tego nie potrzebują, może prowadzić do jego uszkodzeń, wspomóc rozwój chwastów i chorób grzybowych oraz zaniku traw szlachetnych.
Ponieważ czas przenikania wapna do korzeni traw jest długi ( do trzech lat), wapnowanie należy przeprowadzać raz na kilka lat. Najlepszą na to porą jest okres pozawegetacyjny, czyli wczesna wiosna (marzec albo nawet już koniec lutego) albo jesień (październik, początek listopada). W razie potrzeby małe dawki wapnia można stosować w każdej porze roku. Do trawników najlepszy jest dolomit (30 proc. CaO) lub kreda nawozowa (50 proc. CaO). Należy je dobrze rozdrobnić, aby nie pozostały grudki, i równomiernie rozsypać. Gleby lekkie, piaszczyste wapnuje się co trzy-cztery lata (sezonowa dawka to 5-8 kg CaO na 100 m2, czyli 16,7-26,7 kg dolomitu lub 10-16 kg kredy), gleby zwięzłe rzadziej – co pięć-sześć lat, ale większymi dawkami (8-12 kg CaO na 100 m2, czyli 26,7-40 kg dolomitu lub 16-22 kg kredy).


Pozdrawiamy, zespół Hortico S.A.
Więcej porad na naszym BLOGU

zrodlo artykulu wwwartelis.pl

Jesień i prace w ogrodzie





Jesień i prace w ogrodzie

Tomasz Galicki

Jesień to czas na porządki w ogrodzie oraz przede wszystkim przygotowanie ogrodu do przetrwania zimy. To również pora na zabezpieczenie narządzi ogrodniczych, które koniecznie trzeba posmarować smarem albo specjalnym preparatem do konserwacji metalu.

Dlatego doświadczeni ogrodnicy chwalą sobie narzędzia ogrodnicze wykonane z tworzyw sztucznych. Są one odporne na korozję, zgniecenia i uderzenia. Narzędzia powinny być odpowiednio zabezpieczone przed wilgocią.
Jesienią należy oczyścić trawnik z liści, bowiem w przeciwnym razie może on zacząć gnić. Jeśli nie wykonamy tej czynności wiosną na murawie mogą pojawić się łyse placki. Trawnik warto również jesienią nawieźć wieloskładnikowymi nawozami mineralnymi albo kompostem. Trawnik kosimy po raz ostatni pod koniec miesiąca. Grabienie liści można usprawnić poprzez wykorzystanie odkurzacza ogrodowego. Z powodzeniem urządzenie to zastąpi grabie, szczotki czy miotły. Dmuchawa usunie liście oraz resztki trawy pozostałe po jej skoszeniu.
Jesienią przycina się także krzewy. Podcinania nie stosuje się u tych roślin, które kwitną na zeszłorocznych pędach. Usunięcie gałęzi usprawni rozdrabniacz. Jednak warto go nabyć tylko w takiej sytuacji, gdy tych odpadów jest naprawdę dużo. Miażdży on zdrewniałe i miękkie części roślin, dzięki czemu szybciej rozkładają się one i zamieniają w kompost.
Jesienne prace w ogrodzie to również odpowiednie zabezpieczenie zbiornika wodnego. Gdy oczko wodne ma więcej niż metr głębokości i nie osuszamy go na zimę rośliny spokojnie w nim przetrwają, ale tylko wtedy, gdy ich wszystkie części znajdują się pod wodą. Jeśli zostaną na powierzchni mogą przemarznąć oraz zgnić.
Rośliny, które mają zwiędłe fragmenty należy przyciąć. Na bieżąco, nie tylko jesienią, oczyszczać należy oczko wodne z liści, które do niego wpadły. Można umieścić specjalną siatkę, która ułatwi zbieranie liści. Trzeba również pamiętać o tym, że jesienią i zimą znacznie skraca się czas, w którym światło słoneczne dochodzi do roślin i zwierząt zamieszkujących w stawie. Usunąć więc trzeba z powierzchni oczka wszelkie pływające rzęsy czy rośliny zakorzenione w wodzie. Na zimę w stawie pozostawia się jedynie rośliny zimozielone. Dzięki roślinom przybrzeżnym, takim jak chociażby pałka wodna albo sit możliwa jest wymiana gazowa w zbiorniku, którego powierzchnia skuta jest lodem.
Zbiornik wodny należy oczyścić również z zanieczyszczeń, które powodują niedobór tlenu i wydzielanie się trujących gazów. Jest to zagrożenie dla ryb. Zanieczyszczenia usunąć można wraz z wodą dzięki zastosowaniu specjalnej pompy. Można je również usunąć za pomocą sita albo podbieraka.
Ryby dokarmia się tylko do momentu, gdy woda w stawie osiągnie temperaturę 8 st. C. Wówczas zapadają one w sen zimowy, a więc dokarmianie nie tylko pozbawione jest sensu, ale i wręcz może zaszkodzić rybom i zanieczyścić wodę. Jesienią wyłączyć należy wszelkie urządzenia pracujące pod wodą. Ostatnim momentem na wykonanie tych czynności są pierwsze przymrozki.
Oczywiście jesienią, zwłaszcza późną, należy odpowiednio zabezpieczyć również rośliny. Niektóre gatunki są przecież szczególnie wrażliwe na minusowe temperatury.
 
 
zrodlo artykulu wwwartelis.pl
 
 

Przygotowanie ogrodu na zimę


Przygotowanie ogrodu na zimę

Michał Peltner


Powoli kończy się lato. W ogrodzie życie powoli szykuje się do zimy – z drzew zbieramy ostatnie owoce, z grządek zniknęły już warzywa. Przyszedł czas na porządki w ogrodzie, ale i na przygotowanie się do jesieni i zimy.

Wydaje się, że jesień i zima to okres, w którym w ogrodzie nic się nie dzieje i najlepiej o nim zapomnieć do przyszłej wiosny. Warto jednak pamiętać, że ogród uporządkowany pod koniec lata lub jesienią to ogród dużo przyjemniejszy w zagospodarowaniu wiosną.
To o czym należy pamiętać to porządki. O to należy zadbać tak na grządkach, jak i w całym ogrodzie. Należy uprzątnąć pozostałości po roślinach i warzywach, zebrać wszelkie kijki i podpórki etc. W ogrodzie natomiast należy zgrabić wszelkie liście i zebrać owoce. Wszystkie te naturlane odpady można zebrać i złożyć w kompostowniku, co będzie gotowym nawozem w przyszłym sezonie. Warto również skosić trawnik. Należy pamiętać także o utrzymaniu w czystości oczka wodnego. Jesień to czas kiedy liście lecą z drzew. Trzeba pamiętać o rozłożeniu siatki zabezpieczającej nad oczkiem wodnym i jej regularnym czyszczeniu. Uchroni to oczko przed gnijącymi liśćmi, które nie miałyby najlepszego wpływu na ekosystem oczka.
Należy również zadbać o zabezpieczenie pozostałych roślin przed mrozem np. przez ich okrycie matami lub włókniną. Te prace będą konieczne w przypadku krzewów wrażliwych na mrozy, bylin oraz roślin cebulowych.
Kolejna rzecz to sadzenie drzew i krzewów. Jesień to najlepszy okres dla sadzenia drzew i krzewów, ale też trawy. Rośliny będą miały jeszcze kilka miesięcy, aby się przyjąć i jeśli wiosną obudzą się rozwijając liczne pąki, będzie to znaczyło, że już raczej nic im nie grozi. Podobnie sprawa się ma z krzewami i trawą.
Należy również zadbać o już zasadzone drzewa i krzewy. Te pierwsze należy owinąć zabezpieczeniem - słomą czy siatką, tak aby zwierzęta nie próbowały ich ogryzać w poszukiwaniu pokarmu. Słoneczne dni końca lata mogą być także dobrym czasem, aby zadbać o zdrowie tych roślin. Tak przygotowane drzewa powinny w pełnym zdrowiu przetrwać zimę.
Tak przygotowany ogród bezpiecznie przezimuje, by zbudzić się do życia za pół roku. Zima to jest taki okres, kiedy w ogrodzie niewiele się dzieje, ale należy pamiętać, że wokół domu nadal czeka nas trochę pracy. Jeśli zima będzie cieplejsza może to być dobry czas na drobne remonty i porządki. Jeśli będzie bardziej sroga i śnieżna nie pozostaje nic innego niż uzborić się w łopatę i odśnieżarkę i czekać wiosny.

Michał Peltner. Narzędzia ogrodnicze do porządkowania ogrodu oraz jego pielęgnacji można znaleźć w ofercie sklepu IBO PL.

zrodlo artykulu www artelis.pl
 

Jesienno-zimowa pielęgnacja krzewów



Jesienno-zimowa pielęgnacja krzewów

Michał Peltner


Choć już spadł pierwszy śnieg, to można przypuszczać, że w listopadzie wróci jeszcze jesień. Wszyscy ci, którzy nie zdążyli zabrać się za przycinanie krzewów, drzewek i żywopłotów, na pewno będą mieli jeszcze okazję, aby się tym zająć.

Każdy, kto oglądał „Edwarda Nożycorękiego”, wie, jakie cuda można „wyrzeźbić” w ogrodzie, posiadając pewien zmysł artystyczny oraz dobre nożyce i sekator. Oczywiście, nie można przesadzać, bo wyjdzie nam lunapark czy kolorowe jarmarki.
Nawet, jeśli nie chcemy do swojego ogrodu wprowadzać żadnych bajkowych postaci czy tworzyć małego, zielonego zoo, to i tak będziemy musieli zadbać o rośliny. Zanim jednak zabierzemy się za cięcie, warto sprawdzić, co kiedy można przycinać, aby nie narobić szkód w ogrodzie. W sezonie jesienno-zimowym również można zadbać o wybrane gatunki drzew i krzewów. Należy jednak pamiętać, aby pracować w dni słoneczne, suche i cieplejsze.
W październiku przycina się krzewy róż, porzeczki, maliny i jeżyny, a więc krzewy owocowe. Październik jest właściwie ostatnim miesiącem dla większych cięć. W listopadzie nadal można przycinać niektóre powojniki. Listopad to często początek zimy, więc w tym miesiącu właściwie powinny kończyć się przycinania i powinno zacząć się zabezpieczać drzewa przed głodnymi zimą zwierzętami. Ostatnie zimy to jednak często wysokie temperatury i odwilże, co daje możliwość zadbania o drzewa owocowe. Cięcia pielęgnacyjne można wykonać na gruszach, jabłoniach i śliwach.

Narzędzia niezbędne do przycinania krzewów, żywopłotów i drzewek
Do pielęgnacji krzewów na pewno przyda się kilka narzędzi – głównie narzędzi ręcznych. Dla krzewów oraz młodszych drzew przydadzą się sekatory. Dostępne są również sekatory na długich wysięgnikach, dzięki którym często możemy uniknąć wspinania się po drabinie.
Dla żywopłotów konieczne będą nożyce do żywopłotów, które sprawdzą się dużo lepiej niż sekatory. Te ostatnie posłużą raczej do usuwania pojedynczych gałęzi niż formowania kształtów z licznych pędów bujnych żywopłotów. Nieco większe drzewka potrzebować będą pił i piłek do gałęzi.
Dla osób, które chcą uniknąć zbędnego wysiłku, można polecić sekatory mechaniczne, które działają jak piły. Wystarczy odpalić, „przejechać się” i gotowe. Te będą przydatne szczególnie w ogrodach, w których występują nie pojedyncze krzewy, a długie rzędy żywopłotów. Jeśli chcemy utrzymać je w porządku, trzeba nimi zajmować się co najmniej co kilka tygodni, a to może być już trochę pracy.
Oprócz drzew i krzewów, trzeba pamiętać o kwiatach, ziołach, pnączach. Do pielęgnacji tych roślin mogą przydać się nożyce – dużo lższejsze i poręczniejsze.
Tyle na wstępie. Następny artykuł o sposobach przycinania. Zapraszam!

Pełana oferta narzędzi Fiskars.

zrodlo artykulu www artelis.pl
 

niedziela, 16 września 2012

Owoce ozdobne




Owoce ozdobne

Andrzej K

Czym jest nasz ogród bez roślin ozdobnych? To właśnie dzięki nim ma swój charakterystyczny blask i urok. Czy jesteście pewni, że wiecie o nich wszystko?

Zrównoważenie płci
By spełniło się nasze marzenie o ogrodzie pełnym bajecznie kolorowych owoców przez cały rok, sadzimy odpowiednią liczbę roślin obu płci. Do gatunków, u których męskie i żeńskie kwiaty występują na dwóch różnych roślinach, należą; (Aucuba japonica), ostrokrzew (llex) i rokitnik zwyczajny (Hippophae rhamnoides). Aby ułatwić zapylenie, sadzimy jeden okaz męski obok trzech żeńskich. Rośliny o kwiatach męskich nie zawiązują owoców.

jarzebina2a
Unikanie nieporządku
Żywo zabarwione owoce dodają wiele uroku ścieżkom w ogrodzie, jednak nie wtedy, gdy spadną już na ziemię. Owoce niektórych roślin, np. irgi (Cotoneaster), dzikiego bzu (Sambucus), jarzębiny (Sorbus aucuparia), a także mirabelek i renklod mogą pobrudzić przydomowe płytki albo podłogi wewnątrz, jeśli się wniesie je na butach. Z tego też powodu lepiej posadzić te rośliny z dala od ścieżek. Nie należy pozwolić, by gałązki głogu przechylały się nad placem do parkowania samochodu. Wprawdzie pozostawione owoce nie spowodują żadnych szkód, ale gdy zjedzą je ptaki, niezwykle trudno będzie usunąć plamy po odchodach.
Tło z liści
Bardzo dekoracyjny wygląd zimozielone ostrokrzewy zawdzięczają czerwonym, bursztynowym lub żółtym owocom, dla których idealnym tłem są ciemnozielone błyszczące liście. Z kolei do drzew o ozdobnych owocach, które tracą liście na zimę, należą liczne odmiany jabłoni owocujących na żółto, często z domieszką purpury.
Płomienne kolory owoców
Owoce będą najlepiej prezentowały się wówczas, gdy z owocujących krzewów utworzymy żywopłot lub posadzimy pojedynczy krzew na tle kilku zimozielonych roślin. Dobrym rozwiązaniem jest również posadzenie ognika (Pyracantha) lub irgi (Cotoneaster) przy ścianie z cegły lub kamienia i dla ozdoby poprowadzeni w górę wyginających się gałązek.

Po więcej informacji zapraszamy na nasz blog, o adresie: http://drzewki.blogspot.com/

zrodlo artykulu www.artelis.pl
 

Żurawka ogrodowa


Żurawka ogrodowa

MIKSON


Jedna z najpopularniejszych bylin w ostatnim dziesięcioleciu. Swą karierę zawdzięcza przepięknej i różnorakiej kolorystyce liści, dzięki którym nasz ogród może oczarować przepiękną kompozycją przestrzenną. Mogą wspaniale ożywić nie tylko ogród, ale również balkon, taras, ganek.

Znakomicie wygląda w zestawieniu z innymi żurawkami i bylinami.
W ogrodzie można tworzyć kompozycje kontrastowe. Rośliny te tworzą kępy o średnicy 25-50cm. Do niedawna najpopularniejszym gatunkiem była żurawka krwista. Obecnie większość powstałych i uprawianych odmian pochodzi w wyniku krzyżowania podstawowych odmian .
Żurawka jest byliną o liściach w różnych kolorach jak i kształtach. Tworzy zwarte kępy, z których wyrastają ogromnej ilości drobne różnobarwne kwiatki zebrane w wiechowate kwiatostany. Swoim niesamowitym wdziękiem zachwyca nas przez cały okres. Liście tej rośliny zmieniają swą barwę w zależności od pory roku. Inaczej wyglądają wiosną a zupełnie inaczej jesienią.
Żurawka nieco traci na swej atrakcyjności w mroźne i bezśnieżne zimy. Żeby przywrócić roślinie świetność, należy na wiosnę ją przyciąć, aby zrobić miejsce dla nowych przyrostów. Co 3-4 lata powstałe kępy można odmłodzić dzieląc roślinę na kilka mniejszych. Jest to jedna z metod rozmnażania.
Żurawki najlepiej rosną na glebach bogatych w próchnicę, lekko wilgotnych. Do nasadzeń wskazane są mniejsca lekko zacienione. Choć również dobrze sobie radzą w miejscach nasłonecznionych, oczywiście przy odpowiednim nawodnieniu.
Żurawka jest rośliną odporną na choroby i szkodniki. Może jej zaszkodzić zbyt wilgotne podłoże i zbyt zacienione stanowisko. W warunkach naturalnych można ją spotkać rosnącą dziki na zboczach i skałach w Kanadzie i Meksyku. Nadaje się również do nasadzeń w pobliżu oczeka wodnego jak i w ogródkach skalnych. Co roku na rynku pojawiają się nowe odmiany tej byliny.

miki-wszystkooogrodachblogspot.com

zrodlo artykulu www.artelis.pl

Gwiazda Betlejemska - kwiat krótkiego dnia



Gwiazda Betlejemska - kwiat krótkiego dnia

michał czech

Nie ma chyba rośliny tak jednoznacznie kojarzącej się z Bożym Narodzeniem jak poinsecja, zwana potocznie gwiazdą betlejemską, a fachowo - wilczomleczem nadobnym. Zachwyca nas swoimi kwiatami w czasie, gdy większość roślin pozostaje w uśpieniu.

Poinsecja, swoje miejsce w świątecznych dekoracjach zawdzięcza barwnym liściom przykwiatowym układającym się na wierzchołku łodygi w kształt gwiazdy. Łacińska nazwa Euphorbia pulcherrima, czyli właśnie najpiękniejsza, mówi wszystko o jej urodzie.
Pochodzi z Meksyku i tam w naturalnym środowisku jest krzewem i potrafi osiągnąć wysokość nawat do 5 metrów. Z Meksyku roślina przywędrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie spodobała się tak bardzo, że 12 grudnia ustanowiono Dniem Poinsecji, a z biegiem czasu stała się rośliną związaną z bożenarodzeniową symboliką.
U nas sadzona jest do doniczek i ozdabia mieszkania w okresie zimy. Drobne, żółte kwiatki, skupione na wierzchołkach pędów otoczone są licznie przez rozetę przebarwionych liści przykwiatowych. Tak zwane przykwiatki mogą mieć różną barwę: różową, łososiową, kremową, w sprzedaży są także odmiany dwu - lub wielobarwne oraz nakrapiane, a ich blaszki liściowe mogą być pokarbowane lub mieć kształt liścia dębu. Jednak najbardziej popularne i najchętniej kupowane są gwiazdy betlejemskie o intensywnym czerwonym kolorze liści.
Zwyczaj wykorzystania jej w świątecznym zdobieniu stołu, w dekoracjach wnętrz, zarówno prywatnych, jak i publicznych, przed kilku laty znalazł swoje miejsce również w Polsce i teraz już, co roku poinsecja jest stałym elementem świątecznego krajobrazu. Poza rolą dekoracyjną, którą poinsecja gra przede wszystkim, znakomicie sprawdza się też ona w roli prezentu.
Choć związana z Bożym Narodzeniem, poinsecja dzięki prostym zabiegom może nas cieszyć jeszcze długo po świętach. Pierwsza zasada to nie podlewać jej zbyt często, a tylko wtedy, gdy wyraźnie wygląda na spragnioną. Najlepiej czuje się w temperaturze 15 - 20 stopni Celsjusza; nie lubi przeciągów i bliskości kaloryferów. Kupując roślinę, należy sprawdzić, czy ma mocne i grube liście, a pąki przykwiatków nieuszkodzone. W dobrych warunkach potrafi zachować swoją urodę przez kilka miesięcy.


zrodlo artykulu www.artelis.pl

Kwitnąca zima - ogród w domu


Kwitnąca zima - ogród w domu

Florentyna

Już niebawem za oknami śnieg i mróz, do wiosny jeszcze tak daleko... Może poprawią nam nastrój kwiaty w doniczkach na parapecie. Jest sporo gatunków, które kwitną właśnie w tym czasie.

Ludzie od dawna z upodobaniem otaczają się roślinami, które rozwijają pąki jakby na przekór naturze. Kamelie, cyklameny czy grudniki zdobiły domy naszych babek i prababek. Teraz możemy dostać w kwiaciarniach nie tylko rośliny, które z natury zakwitają w zimie, ale i takia zostały do tego "nakłonione" przez ogrodników - różnobarwne begonie, fiołki afrykańskie, storczyki. Decydując się na zakup jednej z kolorowych piękności, wybierzmy taką, która będzie się dobrze czuła w naszym domu, gdyż tylko wtedy szczodrze obdaruje nas kwiatami.
Zimny wychów
Dawniej zimowe kwiaty ustawiano w skąpo ogrzewanych pomieszczeniach ( 10- 15' C), dzięki czemu kwitły nawet przez kilka miesięcy. W chłodzie dobrze się czują również współcześnie uprawiane odmiany cyklamenów, azalii i szlumbergery. Pamiętajmy jednak, że pomimo sympatii do chłodu nie wytrzymają spadku temperatury poniżej 0'C, a mroźne powietrze, np. z otwartego okna, szybko zniszczy ich delikatne płatki.
W miłym ciepełku
Ci, którzy chłodnej oranżerii nie mają, także znajdą odpowiednie kwiaty. Begonia zimowa, kalanchoe oraz fiołki afrykańskie lubią temperaturę około 20'C. Lepiej ich nie kupować podczas silnych mrozów, bo nawet przeniesienie z kwiaciarni do samochodu moze się okazać zbyt trudną próbą. Równie wrażliwa jest poinsecja. Nie warto jej kupować na ulicznych straganach.
Żeby kwitły i kwitły
Gatunki kwitnące zima to długodystansowcy. Kwiaty długo utrzymują się na pędach, a roślina zawiązuje wciąż nowe pąki. przy zakupie sprawdźmy, czy rzeczywiście widać ich zawiązki, czy okaz jest dobrze rozrośnięty, a liście wyglądają zdrowo i mają intensywny, właściwy dla danej odmiany kolor. Podłoże w doniczce nie może być przesuszone, bo grozi to szybkim opadnięciem kwiatów.
Więcej światła
Tak zdają się krzyczeć wszystkie zimowe kwiaty. Dni trwają teraz nieprzyzwoicie krótko, a słońce często chowa się za gęstą warstwą chmur, dlatego doniczki z roślinami najlepiej ustawić blisko okna. Z pewnością nie grozi im przypalenie przez silne promienie słońca, jak to się zdarza w innych porach roku. Gdy światła jest za mało, barwy kwiatów bledną, liście żółkną, a roślina przestaje kwitnąć. Jeśli chcemy, by ozdobiła stół z dala od okna, przenieśmy ją tam tylko na krótko albo doświetlajmy odpowiednią lampą ( np. żarówką halogenową lub świetlówką).
Napoić i nakarmić
Przy podlewaniu zimowych kwiatów musimy uwzględnić indywidualne potrzeby każdego gatunku. Cyklameny i azalie codziennie domagają się porcji wody. Jednak biada ich korzeniom, jeśli będzie ona stała ciągle na podstawce. Fiołki afrykańskie, storczyki oraz kalanchoe nie znoszą nadmiaru wilgoci w podłożu. Dlatego też podlewamy je dopiero wtedy, gdy ziemia w doniczce lekko przeschnie. Natomiast zapotrzebowanie na wodę szlumbergery zmienia się w ciągu roku (w zimie podlewamy ją umiarkowanie). Kwitnące piękności warto regularnie zasilać zimowymi nawozami . Nie używajmy odżywek przeznaczonych do stosowania w innych porach roku. I pamiętajmy, że odpowiednio pielęgnowane kwiaty mają szansę zakwitnąć także w następnych sezonach.

sekretyogrodu.blogspot.com

zrodlo artykulu www.artelis.pl


 

Kłopoty z liśćmi w ogrodzie



Kłopoty z liśćmi w ogrodzie

Florentyna

Co roku jesienią wygrabiamy spod drzew i krzewów całe stosy liści. Palić je czy kompostować? Najprościej by było złożyć je do kompostnika. Ale czy wszystkie liście nadaja się na kompost? A co wtedy, gdy są porażone jakąś chorobą?

Dla właścicieli ogrodów suche liście bywaja utrapieniem. Ale spójrzmy na to inaczej: przyroda w odróżnieniu od nas nie produkuje śmieci. Drzewa, zrzucając liście, odprowadzają do gleby substancje pokarmowe, które po jakimś czasie (potrzebnym, aby się rozłożyły) rośliny będą mogły znów wykorzystać. Wlasach opadłe liście tworzą ważną dla życia całego ekosystemu ściółkę utrzymującą wilgoć i przerabianą powoli na pruchnicę przez cały zespół bakterii, grzybów oraz drobnych zwierząt.
Grabić czy nie?
Jeśli ktoś nie jest przesadnym estetą, może odłożyć grabienie do wiosny. Warstwa liści chroni glebę przed przemarzaniem i zabezpiecza przed wysuszeniem na przedwiośniu.Da także schronienie drobnym zwierzętom i pozwoli znaleźć pożywienie ptakom. Błędem jest palenie liści. Nie tylko pozbawiamy ogród szansy na poprawienie struktury gleby i wzbogacenie jej w próchnicę, ale stwarzamy zagrożenie pożarem. W wielu miejscowościach jest to zresztą administracyjnie zabronione.
Jest jednak jeden przypadek usprawiedliwiający, a nawet nakazujący palenie: to zarażenie liści. Nie nadają się do kompostowania liście drzew owocowych z ciemnymi plamami grzybowymi oraz liście kasztanowców zaatakowane przez szrotówka kasztanowcowiaczka. Palenie chorych liści to ważna część programu zwalczania larw tego szkodnika.
Kompost z liści?
Jeśli nie chcemy mieć w ogrodzie brunatnego dywanu, zgrabione liście warto wykorzystać na kompost. Najlepsze są do tego celu delikatne liście drzew owocowych, lip, klonów i grabów. Rozkładają się najszybciej, bo są chętnie zasiedlane przez rozdrabniające je organizmy. Gorzej jest z liśćmi dębu - duża zawartość garbników powoduje, że rozkładają się długo, czasem nawet parę lat. Podobnie będzie ze szpilkami drzew iglastych. powstający z nich kompost ma poza tym kwaśny odczyn i nadaje się dozasilania tylko tych roślin którym odpowiada kwaśne środowisko, np. borówek czy wrzosów.
Jak to zrobić?
Liści nigdy nie kompostujemy w dołach! Nia ma wtedy dostępu powietrza i zamiast powolnego rozkładu następuje butwienie. Najlepiej układać je warstwami (na "ruszcie" z cienkich gałązek), lekko przesypując ziemią ogrodową przyspieszającą rozkład. Pryzmę, nie wyższą niż metr, zabezpieczamy przed rozdmuchiwaniem przez wiatr (np. przykrywając workiem jutowym) i dbamy, by się nie przesuszyła. Rozkład można przyspieszyć, przewracając kompost po kilku miesiącach. Jeśli wszystko przebiega prawidłowo, kompost przyjemnie pachnie leśną ziemią.

sekretyogrodu.blogspot.com

zrodlo artykulu www.artelis .pl

 

Wrzosowisko w ogrodzie



Wrzosowisko w ogrodzie

skrzydlata

Ogród wrzosowy to stylizowany fragment natury, w którym najważniejszą role spełniają krzewy, krzewinki i byliny o podobnych wymaganiach siedliska, preferujące kwaśny odczyn podłoża. Największy procent tych roślin stanowią wrzosy i wrzośce.

Ogród wrzosowy możemy utworzyć na terenie prawie każdej działki – nie nadają się jedynie podmokłe z bardzo wysokim poziomem wody gruntowej. Może on być niewielkim jednogatunkowym założeniem lub też wielogatunkową kompozycją wypełniającą cały ogród. Dla podkreślenia naturalności wrzosowiska wprowadza się sosny i brzozy, trawy, niesortowany żwir i piasek. Często powierzchnie ściółkuje się przekompostowaną korą sosnową.
Gatunki wrzosów i wrzośców dominujące w ogrodzie należy sadzić w dużych grupkach tworzących barwne plamy. Ogród wrzosowy warto stworzyć niezależnie od wielkości, bo stanowi on w każdym przypadku wielobarwną strukturę płaszczyzny stanowiąca wspaniale tło dla wielu roślin iglastych, często karłowych o różnorakich formach. Ten typ założenia ozdobny jest przez cały rok - wiosną zwraca uwagę nie tylko dużą ilością kwitnących wrzośców, ale także intensywnością barw kwiatów azalii i różaneczników, latem zakwitają niektóre z wrzośców a pełnię swych wdzięków ukazują trawy, jesienią królują wrzosy. Obecne na wrzosowiskach rośliny iglaste zdobią ogrody przez cały rok. Dla miłośników przyrody a tym samym ogrodów naturalnych dodatkowym atutem będzie to, że wrzosowe przyciągają wiele owadów a zwłaszcza pszczół (miód wrzosowy to niesamowity rarytas). Skład gatunkowy wrzosowiska można uzupełnić szczodrzeńcami, janowcem barwierskim czy kosmatym, niskimi gatunkami traw, macierzanką, zimozielonym pierisem japońskim o czerwonych młodych liściach, mącznicą czy dabecją. Warto również zwrócić uwagę na gatunki o dużych, barwnych owocach. Należy do nich golteria pełzająca (czerwone jagody nie opadające na zimę), borówka amerykańska, borówka brusznica i żurawina (ostatnie 3 o jadalnych i bardzo zdrowych owocach). Zasadniczą jednak strukturę ogrodu wrzosowego tworzą wrzosy i wrzośce. Znanych jest kilkaset odmian ogrodowych, ale powszechnie dostępnych jest kilkadziesiąt z nich. Różnią się między sobą budową i wysokością, porą zakwitania i kolorem kwiatów oraz liści. Jako pierwsze zakwitają wrzośce (II-V), potem wrzosy (VI-X). Dzięki temu długość kwitnienia wrzosowiska rozciąga się w czasie. Barwę wrzosowych dywanów podkreślają również kolorowe liście niektórych odmian. Żółtą odmianę prezentują odmiany takie jak Boskoop, Gold Haze czy Orange Queen, szarą Elsie Purnell, Silver Knight itp. Aby uzyskać efekt naturalności, zaleca się sadzić wrzosy i wrzośce po kilkanaście lub więcej sztuk jednej odmiany w grupie. Niektóre wrzosy nadają się do cięcia i zasuszania np. odmiana Elsie Purnell . Wrzosy są roślinami odpornymi na różnego typu zanieczyszczenia powietrza, dlatego można je z powodzeniem uprawiać w mieście. Ogród wrzosowy zakłada się na jałowych, piaszczystych glebach o kwasowości pH 4-5,5 Gleby ciężkie i , gliniaste trzeba odpowiednio przygotować usuwając wierzchnią warstwę ziemi na głębokości ok. 30-35 cm, następnie zdrenować powierzchnię wykopu warstwą gruboziarnistego żwiru i uzupełnić całość warstwą kwaśnego torfu zmieszanego z przekompostowaną korą sosnową i lekkim piaszczystym podłożem. Dopiero po spełnieniu tych warunków można przystąpić do realizacji projektu i sadzenia roślin. Ogród wrzosowy nie wymaga dużych nakładów pracy związanych z pielęgnacją. Istotnym zabiegiem jest coroczne cięcie wrzosów i wrzośców po kwitnieniu – pozwala to na zachowanie zwartego pokroju roślin i obfite ich kwitnienie. Wrzosy i wrzośce są roślinami zimozielonymi i przed nastaniem zimy rośliny te należy obficie podlać oraz osłonić przed nadchodzącymi mrozami i silnymi wiatrami wysuszającymi je szczególnie na przedwiośniu. Czas życia ogrodu wrzosowego trwa z reguły około 6-7 lat. Po tak długim okresie często zachodzi konieczność uzupełniania wypadniętych roślin - można przy tej okazji zmienić jego styl, pozostawiając w nim jedynie większe krzewy np. różaneczników i azalii.
zapraszam na www.ogrodowy-maniak.blogspot.com

zrodlo artykulu www.artelis.pl
 

Kamień ogrodowy


Kamień ogrodowy

Malkolm Malkolm Turek

Wszyscy znają właściwości kamienia naturalnego, jego ponadprzeciętną trwałość oraz zalety estetyczne. Coraz częściej gości on w naszych domach i ogrodach.

Prawidłowo dobrany kamień stanowi podstawę do stworzenia udanej kompozycji. W tej kwestii warto zasięgnąć porady specjalisty tworzącego aranżacje wnętrz i terenów zielonych. Jego bogata wiedza i doświadczenie pozwoli na jak najlepsze dobranie materiałów do naszego ogrodu.
938142_garden_pathRóżne rodzaje kamienia posiadają inne właściwości. Jedne są silnie nasiąkliwe, podczas gdy inne w ogóle nie przyjmują wody. W ogrodzie możemy korzystać z obu tych typów, należy jednak pamiętać, że decydując się na materiał silniej nasiąkający musimy zatroszczyć się o wykonanie odpowiedniej izolacji, zapobiegającej przesiąkaniu wilgoci od podłoża.

Piękną ozdobą ogrodu może stać się stary, często obdrapany kawałek muru. Może on posłużyć za podstawę do stworzenia kamiennej dekoracji. Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni klej i płytki kamienne (wiele firm produkujących płytki ścienne i elewacyjne wytwarza również materiały imitujące kamień, są one znaczenie tańsze od płytek z kamienia naturalnego, a przy tym równie trwałe i estetyczne).

Do montażu kamiennych dekoracji używa się specjalistycznych klejów. Charakteryzuje je wysoka odporność na zmiany warunków atmosferycznych. Miejsca takie jak taras, czy balkon są narażone na działanie mrozu, przez co ich struktura kurczy się i rozszerza w zależności od panującej aury. Standardowy kleje nie wytrzymują takich warunków, dlatego zaleca się stosowanie preparatów o wyższej elastyczności, dzięki temu unikniemy kłopotliwych pęknięć lub odpadających płytek. Spoiny pomiędzy kamieniami należy dodatkowo zabezpieczyć wypełniając je specjalną fugą epoksydową. Tak samo jak klej jest ona elastyczna, a dodatkowo posiada właściwości wodoodporne, dzięki czemu stanowi kolejne zabezpieczenie kamienia przed wilgocią.

Sam kamień warto poddawać okresowej konserwacji. Do różnych rodzajów materiału stosuje się inne preparaty. Kamień bardziej nasiąkliwy należy impregnować kilkukrotnie. W przypadku materiału nie chłonącego wilgoci zazwyczaj wystarcza od jednej do dwóch warstw preparatu.

Dobrze wykonane i starannie impregnowane kamienne ozdoby będą wizytówką naszego domu i ogrodu na długie lata, dlatego warto zatroszczyć się o wysoką jakość surowca oraz należyte wykonanie naszych elementów małej architektury.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Jak zadbać o ogród przed zimą.



Jak zadbać o ogród przed zimą.

Krzysiek Osak

Minęły letnie upały... Nasze drewniane tarasy, pergole, płoty i meble ogrodowe pasowałoby zakonserwować przed nadchodząca zimą. Prace te należy wykonać najlepiej w okresie jesiennym, bo zimowe warunki mogą przyspieszyć tylko proces korozji drewna.

Co prawda drewno - im starsze tym szlachetniejsze i nawet poszarzałe może wyglądać malowniczo w otoczeniu bujnej zieleni. Jednak jeżeli pozbawimy nasze drewno właściwej ochrony i pielęgnacji, szybko ulegnie ono zniszczeniu. Dlatego polecam stosowanie impregnatów chroniących elementy naszej architektury ogrodowej przed korozją fizyczną jak i biologiczną.
Najczęściej spotykaną przyczyną korozji drewna jest woda, ktora pochodzi z opadów atmosferycznych. Wnika ona głeboko w strukturę drewna powodując jego pęcznienie. Co prawda pod wpływem ciepła woda częściowo wyparowuje, ale drewno wysychając paczy sie i pęka.Wszelkie takie pęknięcia osłabiają i zmniejszają jego wytrzymałość mechaniczną. Podobne szkody może wyrządzić woda zamarzająca w szczelinach czy niewielkich nawet wgłębieniach na powierzchni drewna. Oprócz korozji fizycznej woda przyczynia się również do korozji biologicznej elementów drewnianych poprzez ich trwałe zawilgocenie, sprzyjając rozwojowi grzybów i bakterii, dla których jest doskonałą pożywką. Ponadto zainfekowane drewno traci swój naturalny kolor i szybko butwieje.
Kolejnym czynnikiem zagrażajacym naszym meblom ogrodowym jest wiatr, zmienna temperatura czy też promieniowanie uv oraz zawarte w powietrzu zanieczyszczenia chemiczne. Wszystkie wymienione czyniniki występują zazwyczaj jednocześnie, prowadząc do niszczenia naszych mebli ogrodowych. Proces niszczenia możemy poznac po tym, że na powierzchni drewna pojawjają się np. długie rysy, podłużne wgłębienia. Drewno staje się szorstkie i porowate oraz podatne na porastanie mchami i glonami. Zmniejsza się więc nie tylko jego trwałość, ale również traci ono swoje walory estetyczne.
Czym więc chronić drewno?
Występują różne sposoby ochrony drewna. Do najpopularniejszych i najlepszych należy zaliczyc impregnowanie za pomocą specjalnych preparatów, które chronią nasze ogrody przed szkodliwymi czynnikami. Spośród istniejących impregnatów do dyspozycji mamy :
impregnaty wodochronne - utrudniają przedostawanie się wody wgłąb drewna, dzięki czemu zmniejsza się jego nasiąkliwość,
impregnaty ogniochronne - za ich pomocą utrudnia się zapalenie drewna i hamuje rozprzestrzenianie sie płomieni,
impregnaty ochrony przeciwsłonecznej - służą do ochrony powierzchni drewnianej przed promieniami uv, które powodują jej płowienie i pękanie,
impregnaty ochrony biologicznej - środki te zawierają substancje chemiczne np biocydy, które zabezpieczają drewno przed szkodliwym działaniem grzybów, pleśni, glonów i owadów...

Nietrudno zauważyć, że słońce, deszcz i mróz nie sprzyjają trwałości drewna. Robiąc jesienne porządki na działce lub w ogrodzie przeznaczmy więc także kilka chwil na skontrolowanie stanu technicznego drewnianego wyposażenia.
lios

zrodlo artykulu www.artelis.pl


 

Egzotyczne tarasy drewniane w naszym ogrodzie



Egzotyczne tarasy drewniane w naszym ogrodzie

Bartłomiej Janowski

Któż z nas nie marzy o własnym domku z ogrodem, lub przynajmniej własnym lokum w apartamentowcu z wielkim tarasem pełnym wijącej się roślinności. Tym którym spełniły się marzenia dedykowany jest poniższy tekst.

Oczywiście jak ogród, czy patio, to koniecznie musi być taras, na którym mamy się czuć komfortowo i beztrosko spędzać wolny czas upajając się otaczającą nas przyrodą. Na naszym rynku mamy olbrzymi wybór nawierzchni tarasowych. Począwszy od majestatycznie wyglądających marmurów, poprzez gres, mrozoodporną terakotę, na betonowych kostkach skończywszy.
Od jakiegoś czasu modne jest także egzotyczne drewno tarasowe: bangkirai, tatajuba, czy masssaranduba. Ułożone z niego tarasy doskonale prezentują się wśród posadzonej roślinności. Drewno egzotyczne jakim jest np. bangkirai ma ogromną zaletę. Jest ono bardzo trwałe i odporne na każde warunki atmosferyczne. Nie traci swoich właściwości pomimo, że zimy w Polsce bywają mroźne i śnieżne, a deszcz towarzyszy nam niemal cały rok.
Wpływa na to wysoka gęstość drewna, oraz duża ilość zawartych w nim garbników. Ścisła struktura drewna nadaje mu piękną, gładką powierzchnię, natomiast szeroka paleta kolorystyczna, od słonecznych żółci po mahoniowe brązy i czerwienie, kształtuje unikalny klimat otoczenia. Dlatego też deska tarasowa z drewna egzotycznego jest materiałem wykorzystywanym przez projektantów czy architeków zarówno przy budowie basenów na otwartym powietrzu, ogrodów, tarasów, altan, patiów, ścieżek. Ich trwałość sprawia że nie stracą swych właściwości nawet przez kilkadziesiąt lat.
Jeśli chcielibyśmy zachować naturalną kolorystykę drewna, zalecane jest olejowanie swojego tarasu dwa razy do roku. Czynność ta powinna powstrzymać naturalny proces spatynowania powierzchni na kolor srebrno-szary. Dbajmy więc o nasze tarasy, gdyż regularna konserwacja zdecydowanie przedłuży ich żywotność i sprawi, że drewno egzotyczne zachowa swój oryginalny wygląd i właściwości na długie lata.
Wnętrza z klasą


zrodlo artykulu www.artelis .pl

Wrzosy - ostatni oddech lata



Wrzosy - ostatni oddech lata

Zosia Piwowarek

Cisza wokół, ostatnie ciepłe promienie słońca i wokół nas morze niepozornych a jakże przepięknych subtelnych krzewinek mieniących się barwami od bieli przez pastelowe róże aż do intensywnego fioletu i koloru czerwonego wina… Tak to mowa o wrzosowisku.

Takie marzenia łatwo spełnić posiadając chociażby maleńki ogródek, a przy odrobinie chęci także projektując kącik składający się z kilku donic na balkonie. Te rośliny są bardzo mało wymagające i bardzo wdzięczne w uprawie jeżeli pozna się ich wymagania i zapewni odpowiednie pH podłoża.
Co lubi wrzos?
Łacińska nazwa wrzosu Calluna vulgaris pochodzi od greckiego słowa kallýno, co oznacza m.in. upiększanie. Nikt zatem nie powinien mieć wątpliwości, jaki efekt osiągnie, jeśli posadzi w ogrodzie wrzosy. Wrzos pospolity ma niewielkie wymagania glebowe - ta zimozielona, gęsto rozgałęziona krzewinka zasiedla zwykle gleby piaszczyste, tak więc podłoże musi tylko być przepuszczalne i o kwaśnym odczynie. W naturalnym środowisku rośnie w widnych sosnowych borach i na ich skrajach. Szybko się rozprzestrzenia, dzięki temu, że ma łatwo korzeniące się pędy i produkuje dużo nasion. Jest bardzo odporny na mróz, upał i suszę. Rezultatem tych zdolności przystosowawczych do trudnych warunków jest m.in. to, że występuje w całej Europie z wyjątkiem obszaru śródziemnomorskiego. W Szkocji, gdzie wrzosowiska pokrywają rozległe kamieniste wzgórza, stał się roślinnym symbolem tej krainy. Rośnie też w całej Polsce. Naturalne wrzosowiska mają u nas powierzchnię od kilku arów do 100 ha.
Jaką odmianę wybrać?
Rodzaj Calluna jest nietypowym, ponieważ reprezentuje go tylko jeden gatunek - wrzos pospolity (Calluna vulgaris). Ale to wcale nie oznacza, że nie mamy w czym wybierać! W uprawie szkólkarskiej jest już obecnie około 300 odmian.Jest ich ogromna różnorodność: odmiany dzielimy na nisko rosnące wysokości 15-25 cm, średnie wys. 30-35 cm i wysokie rosnące do 40-60 cm wysokości. W naturalnych warunkach stare wrzosy mogą osiągać wysokość 60-70 cm. Liście są nie tylko zielone. Mogą być szare, żółte, pomarańczowe, a u niektórych odmian (zwłaszcza zimą) niemal czerwone. Jedne odmiany zakwitają już w lipcu, inne później - we wrześniu, październiku i kwitną cały listopad . Starannie dobierając rośliny zapewnimy sobie kwitnienie wrzosowiska nawet do pięciu miesięcy. Kwiaty mogą być pojedyncze, pełne lub pączkowe, czyli takie, których pąki w ogóle się nie rozwijają, przez co owady nie mają dostępu do ich wnętrza. Te odmiany nie są zapylane i kwitną przez dwa, a nawet trzy miesiące. Koloryt wrzosów obejmuje całą gamę barw i odcieni: od bieli przez fiolet i róż do ciemnej czerwieni. Nie bardzo nawet wiadomo, który odcień fioletu mamy nazwać "wrzosowym".
Przygotowanie gleby
Wrzosowisko można łatwo i szybko założyć także w już funkcjonującym, starszym ogrodzie. Wystarczy przecież kawałek trawnika lub miejsce pomiędzy dorosłymi sosmani, świerkami. Najpierw wyznaczamy jego obrys. Najlepiej, gdy będzie to nieregularny kształt o łagodnych liniach brzegowych. Zdejmujemy darń i przekopujemy glebę na głębokość jednego szpadla jednocześnie dodając dużo kwaśnego torfu (ok. 25 l na 1 m). Na glebach ciężkich miejsce przeznaczone pod wrzosowisko trzeba zdrenować stosując prosty zabieg tzn. wystarczy wysypać 10-centymetrową warstwę żwiru i na niej formujemy łagodne wzniesienie z rodzimej gleby wymieszanej z torfem. Tak przygotowane stanowisko należy pozostawić przynajmniej na kilka dni, aby ziemia samoistnie osiadła.

Rozmnażanie
Wrzosy rozmnażamy przez sadzonki wierzchołkowe lub odkłady. Myślę jednak, że jest to zabawa dla bardzie zaawansowanych ogrodników.
Cięcie
Sukcesem do utrzymania ładnego, zwartego zdrowego wyglądu wrzosowiska jest coroczne cięcie roślin. Wrzosy przycinamy co roku, w kwietniu. Pędy ścinamy tuż pod kwiatostanem, dzięki czemu wybijają się nowe przyrosty a rośliny zagęszczają się.
Podlewanie i nawożenie
Wrzosy podlewamy umiarkowanie, tak by gleba była stale lekko wilgotna, szczególnie systematycznie w okresach suszy. Najlepiej podlewać miękką wodą, deszczówką. Wrzosy nie znoszą nadmiaru wilgoci, który łatwo prowadzi do chorób grzybowych. Nawożenie wieloskładnikowym nawozem mineralnym, najlepiej wolno działającym. Wrzosy nie lubią zbyt intensywnego nawożenia, stosujemy więc najniższe zalecane dawki.
Choroby i szkodniki
Wrzosy rosnące w ciepłych i zbyt wilgotnych warunkach mogą być porażane przez choroby grzybowe - szarą pleśń, fytoftorozę i zgniliznę korzeniową.
Balkony i tarasy
Wrzosy nadają się także do uprawy w dużych pojemnikach, np. w kompozycji z iglakami lub innymi roślinami lubiącymi kwaśne podłoże. Odmiany długo kwitnące (pączkowe) umieszczone w wiklinowych koszykach czy drewnianych skrzynkach mogą dekorować tarasy, balkony, werandy, parapety okienne lub schody do domu przez długi jesienny czas.
Zosia
zrodlo artykulu www.artelis.pl

 

niedziela, 5 sierpnia 2012

Plan budowy altany ogrodowej



Plan budowy altany ogrodowej

Ola Kowalska

Wpadliśmy na wspaniały plan, by zbudować altankę w naszym ogrodzie. A czy mamy plan takiej budowy. Bez niego może być nam trudno. Wiele róznych planów takiej budowy możemy znaleźć w internecie, choć większość z nich nadaje się jedynie do czytania przez profesjonalnych stola

Nie można się bać istnienia tego faktu istotne jest by coś na ten stan rzeczy zaradzić. Przyznanie się do takiej sytuacji pomoże nam w dłuższym czasie stworzyć o wiele lepszą, piękniejszą i wygodniejszą altankę.
Wiele róznych planów takiej budowy możemy znaleźć w internecie, choć większość z nich nadaje się jedynie do czytania przez profesjonalnych stolarzy, gdyż tylko oni będą w stanie zrobić z nich potem prawidłowy użytek.
Jeśli chcesz zatem zrozumieć całą tę metodę budowlaną powinieneś znaleźć takie plany, które krok po kroku poprowadzą nas po zawiłościach tworzenia architektury ogrodowej. Takie plany powinny być wzbogacane zdjęciami i jasno opisywać, który krok kończy jaki etap budowy.
Oczywiście, można też zatrudnić stolarza, by wykonał nam taki domek. Większości stolarzy wystarczy tylko kilka wskazówek, żeby wiedzieli, czego oczekuje klient. Jednak zatrudnienie stolarza wiąże się z pewnymi problemami.
Po pierwsze, dobrzy fachowcy nie są tacy tani. Po drugie, omija cię satysfakcja związana z budową czegoś własnoręcznie. Nigdy też nie będzie do końca świadomy tego, jak domek powstał, więc twoja wiedza będzie uboższa o ten element. Spojrzysz całkiem inaczejna to, co stworzysz sam.
Zapomnijmy więc o zaytudnianiu kogoś innego do pracy, która w ostateczności przyniesie nam nie tylko wielkie korzyści, ale i wiele przyjemności. Na pewno sami świetnie sobie z tą budową poradzimy.
Gdy tylko znajdziemy odpowiednie plany z całą pewnością siebie możemy przystąpić do budowania altany ogrodowej – najlepiej z drewna. Taka altana ogrodowa to będzie nasz wielki skarb.


Altany ogrodowe



Altany ogrodowe

Jacek Fistaszek

Pięknie zaprojektowane i solidnie wykonane altany ogrodowe są idealnym miejscem wypoczynkowym właścicieli i ich gości. Aby służyły na długie lata materiały budowlane, z których wykonana jest konstrukcja powinny być odpowiednio dobrane, a z uwagi na zmienne warunki atmosferyczne także materiały izolacyjne winne dobrze zabezpieczać obiekty.

Pięknie zaprojektowane i solidnie wykonane altany ogrodowe są idealnym miejscem wypoczynkowym właścicieli i ich gości. Aby służyły na długie lata materiały budowlane, z których wykonana jest konstrukcja powinny być odpowiednio dobrane, a z uwagi na zmienne warunki atmosferyczne także materiały izolacyjne winne dobrze zabezpieczać obiekty.
Urządzanie otoczenia domu, choć przeważnie nie wymaga prawnego zezwolenia na budowę, należy rozważnie rozplanować. Najprostszym rozwiązaniem wydają się być drewniane altany, których materiały budowlane najczęściej z drewna sosnowego muszą być solidnie impregnowane i kilkakrotnie malowane, by chroniły przed czynnikami zewnętrznymi. Materiały izolacyjne ścian nie są w tym wypadku najistotniejsze, z koleji na pokrycia dachowe często wykorzystuje się między innymi gont bitumiczny lub ceramiczne dachówki.
Warto wcześniej przemyśleć przygotowanie stabilnego podłoża pod altanę z płyt chodnikowych, kostek brukowych czy betonowych bloczków. Dodatkowe materiały izolacyjne z foli mają nie tylko zabezpieczyć przed dostępem woda ale również zapobiegać przerastaniu roślinności.
Klienci mają do dyspozycji bogatą ofertę projektów altan ogrodowych. Przeważają sześciokątne i kwadratowe formy, jednak wiele firm wykonuje obiekty także pod indywidualne koncepcje. Można również połączyć drewniane konstrukcje i materiały budowlane z cegły zwykłej lub klinkierowej. Należy zaznaczyć, że altany o murowanych słupach są wizualnie ciężkie, pasują bardziej do dużych ogrodów. Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie pod zadaszeniem murowanego grilla czy wędzarni, które mogą być integralną częścią altany ogrodowej lub stanowić odrębny element wystroju. Wiele osób przekłada tradycyjne materiały budowlane z drewna czy kamienia nad elementami metalowymi. Choć dzięki rurką, prętom, płaskownikom czy kątownikom oraz siatkom stalowym można stworzyć lekkie, stabilne konstrukcje. Dużym plusem jest fakt, iż aluminium i stal nierdzewna nie wymagają zabezpieczania przed rdzewieniem. Materiały izolacyjne ważniejszą rolę odgrywają w przypadku użycia elementów ze stali zwykłej i żeliwnej nie pokrytej preparatami zapobiegającymi korozji.
Altany ogrodowe można także samemu wykonać posiłkując się projektami dostępnymi w fachowej prasie, Internecie. Mając do dyspozycji własne materiały budowlane nawet osoby z niewielki doświadczeniem powinny sobie poradzić z postawieniem prostszych obiektów. Z pewnością duma z osobistego wyczynu zrekompensuje ewentualne drobne niepowodzenia. Aby zabezpieczyć elementy podatne na uszkodzenia przez warunki środowiska, warto zainwestować w dodatkowe materiały izolacyjne.

zrodlo artykulu www.artelis.pl

Wakacje w ogrodzie?



Wakacje w ogrodzie?

Natka098

W dzisiejszych czasach, gdy coraz więcej biur podróży upada, może warto pomyśleć o spędzeniu przyjemnych, spokojnych wakacji we własnym ogrodzie? Tylko jak zrobić w nim komfortowe miejsce do wypoczynku?

Podstawowym elementem ogrodu jest zieleń go okalająca, zadbany trawnik, krzewy, drzewa dające cień w upalne dni. Komfortowo urządzony ogród nie tylko daje przyjemność z obcowania z nim, ale także jest wizytówką rodziny. Miło jest spędzić wieczór ze znajomymi przy grillu, jednak potrzebne nam będą odpowiednie meble ogrodowe, aby wszystkich ugościć jak najlepiej. Stół, ławki bądź krzesła są obowiązkowym elementem. Mając na uwadze zmienność pogody, potrzebne nam także jest zadaszenie, chroniące od deszczu.
Najlepszym miejscem do schronienia jest altana ogrodowa. Na rynku jest dostępnych wiele rożnych modeli: wielokątne, kwadratowe, prostokątne, z barierkami, pełnymi bokami chroniącymi od wiatru czy ażurowe, każda z nich jednak spełni swoją funkcję ochronną. Jest to znakomity element wystroju ogrodu, dodaje mu klasy jak i funkcjonalności. Jednak nie tylko wieczorem, ale i miło jest także posiedzieć w takiej altance za dnia. Daje ona wiele cienia i chroni od chłodnego wiatru w pochmurne dni, a posiłki jedzone w ogrodzie smakują rewelacyjnie. Każdy dzień spędzony podczas urlopu będzie obfitował w spokój i ciszę z daleka od zgiełku miasta i wakacyjnych kurortów, gdzie natłok ludzi nie pozwala na wyciszenie i odpoczynek.
Ważny jest także aspekt finansowy spędzenia urlopu w ogrodzie. Nie będziemy musieli płacić za wynajem pokoi, a te pieniądze możemy przeznaczyć na urządzenie ogrodu, który przetrwa wiele lat. A radość z jego użytkowania będzie trwać i po urlopie.

AltMeb - altany i meble ogrodowe
www.altmeb.pl

zrodlo artykulu www.artelis.pl

piątek, 27 lipca 2012

O ziołach słów kilka



O ziołach słów kilka

ogrodnik

Zioła są „roślinkami wielofunkcyjnymi”. Możemy traktować je wyłącznie jako składniki potraw, ale także jako ozdobę ogrodu, balkonu lub wnętrza naszego domu i to nie tylko ozdobę cieszącą nasze oczy, ale również nasze nosy. Ich unikalne aromaty nadają otoczeniu niepowtarzalny charakter.

 Ziół nie powinno zabraknąć w żadnym domu. Postaram się więc krótko opisać kilka z nich.
Bazylia jest rośliną jednoroczną występującą w kilku odmianach, o zielonych lub czerwonych liściach. Ta najbardziej nam znana ze sklepów to bazylia pospolita, która osiąga wysokość 60 cm i intensywnie pachnie.
Roślinki mogą kształtem przypominać małe krzewy lub mieć pokrój kulisty. Najsilniejszy aromat poczujemy, pocierając liść między palcami. Można ją uprawiać w donicy na oknie lub w ogrodzie. Posadzona obok pomidorów odstrasza gąsienice i inne szkodniki.
Sadzimy ją w ziemi wymieszanej z kompostem w stosunku 1:1 na stanowisku słonecznym w rozstawie 30 cm. Podłoże powinno być wilgotne i przepuszczalne. Najlepszy termin sadzenia to późna wiosna.
Jadalne są liście i kwiaty. Idealnie nadaje się m.in. do sałatek i mięs. Wspaniale komponuje się z pomidorami.
Mięta jest byliną, która rozrasta się bardzo intensywnie. Dlatego należy ją oddzielić od innych roślin, aby ich nie zdominowała lub posadzić w takim miejscu w ogrodzie, gdzie może się rozrastać swobodnie (pół-dziko).
Sadzimy ją wiosną w słońcu lub lekkim półcieniu. Lubi gleby lekko gliniaste, ale nie podmokłe.
Przed zimą roślinki należy ściąć przy ziemi i okryć gałęziami lub liśćmi.
Zbieramy młode liście z górnych pędów, bo te są najbardziej aromatyczne. Z ususzonych parzymy herbatkę, która oprócz doskonałych walorów smakowych jest także doskonała na problemy z przewodem pokarmowym i inne dolegliwości.
W kuchni doskonale sprawdza się jako dodatek do sosów i sałatek. Możemy też w upalne letnie dni przyrządzić orzeźwiający napój z cytryny i świeżej mięty.
Tymianek (macierzanka) to również bylina. Występuje w wielu odmianach, od płożących po wzniesione krzewinki. Odmiany płożące możemy stosować jako rośliny okrywowe, a te wyższe nadają się na obwódki rabat. Wszystkie mogą być stosowane jako przyprawy o różnej intensywności smaku i zapachu.
Sadzimy go późną wiosną w pełnym słońcu. Lubi gleby lekkie, przepuszczalne. W razie potrzeby ziemię należy wymieszać z piaskiem, aby poprawić jej przepuszczalność. Sadzonki umieszczamy w odległości 15-40 cm od siebie.
Jeśli hodujemy tymianek w donicach na tarasie lub balkonie, na zimę musimy go przenieść do jasnego, chłodnego pomieszczenia i mało podlewać. Możemy też pobrać z niego kilka sadzonek i zimą hodować na parapecie kuchennym.
Tymianek jest doskonałym dodatkiem do mięs, ryb i sosów.
Rozmaryn to następna pyszna i aromatyczna bylina, którą sadzimy późną wiosną w pełnym słońcu. Lubi lekkie podłoże wapienne. Do podłoża koniecznie trzeba dodać piasek, bo rozmaryn nie toleruje nadmiaru wilgoci.
Wymaga ochrony przed zimą. Najlepiej przenieść go do jasnego, chłodnego pomieszczenia, ale można też przykryć go już w październiku.
Występuje również w odmianie wzniesionej i płożącej.
Jadalne są zarówno liście, jak i kwiaty rozmarynu, które mają delikatny aromat i są świetne do warzyw, mięs i sałatek.
Jest również ceniony jako roślina lecznicza. Przyrządza się z niego napary i kąpiele ziołowe. Działa ożywczo, dobrze wpływa na trawienie i krążenie.
Oregano (lebiodka) to bylina pochodzenia śródziemnomorskiego, którą stosujemy również jako roślinę okrywową.
Najlepiej rośnie na stanowisku słonecznym, w glebach ubogich i suchych.
Możemy ją spotkać w Polsce w środowisku naturalnym (lebiodka pospolita), na obrzeżach lasów i suchych wzgórzach.
Odmiany południowe są bardziej aromatyczne i mają intensywniejszy smak.
Liście lebiodki są wykorzystywane w kuchni włoskiej i francuskiej jako dodatek do pizzy, sałatek i zup.
Lebiodkę można suszyć i wykorzystywać do suchych bukietów.
Melisa lekarska to bylina śródziemnomorska, której nie powinno zabraknąć w żadnym domu. W dzisiejszych czasach to ziółko może nas uratować, gdy... nerwy nam puszczają.
Rośnie w słońcu lub półcieniu na glebach humusowych i przepuszczalnych. Jest rośliną ekspansywną. Tak jak mięcie, musimy jej znaleźć miejsce, w którym możemy dać jej wolność lub jakoś ją ograniczyć, np. posadzić w donicy bez dna.
Należy ją regularnie ściółkować kompostem. Późną jesienią obciąć ok 10 cm nad ziemią i przykryć (można kompostem).
Liście melisy najlepiej zbierać rano i jeść świeże. Można ją oczywiście również suszyć i mrozić.
Możemy ją hodować również w domu. Co 2-4 lata trzeba ją będzie przesadzić, aby wymienić podłoże i rozsadzić rozrośniętą roślinkę.
Herbatka z melisy to łagodny środek uspakajający i relaksujący. Może być też dodawana do kąpieli.
Myślę, że tych pięciu ziół nie powinno zabraknąć w naszych ogrodach. Nie są zbyt wymagające, a dają mnóstwo radości i rozkoszy naszym podniebieniom. Taki mini przydomowy zielnik powinien zawierać oczywiście takie rośliny jak pietruszka, szczypiorek, koperek i czosnek, ale o nich chyba nikomu nie trzeba przypominać.
Życzę udanej uprawy, pięknych aromatów i smacznego!


wszystkooogrodkach

zrodlo artykuluwww.artelis.pl

Miechunka - jesienna ozdoba ogrodu i domu



Miechunka - jesienna ozdoba ogrodu i domu

ogrodnik

Miechunka to bylina, którą możemy cieszyć się przez cały rok. Nie, nie jest zimozielona ale możemy ją suszyć i ozdobić nasz dom wspaniałymi bukietami w ożywiającym pomieszczenie pomarańczowym kolorze.

Od wiosny do lata miechunki są niepozornymi, krzaczastymi zaroślami, więc warto posadzić je w miejscu, gdzie ozdobą będą inne ładnie kwitnące rośliny. Kwitną od lipca do września niepozornymi jasnymi kwiatami. Za to jesienią stają się gwiazdami rabaty. Ich owocostany osiągają wielkość od 5 do 7cm i piękny, jaskrawo-pomarańczowy lub jaskrawo-czerwony kolor. Warto więc posadzić je obok roślin wybarwiających się jesienią w podobnym lub kontrastującym z nimi kolorze np. z astrami lub rudbekiami. Myślę, że idealnie nada si ę do tego celu również grab pospolity lub winobluszcz.
Roślinka ta należy do ekspansywnych, więc pamiętajmy o tym wybierając dla niej miejsce. Dobrze czuje się na skraju zarośli lub żywopłotów. Jak większość ekspansywnych roślin możemy posadzić ją na rabacie we wkopanej w ziemię donicy ograniczając w ten sposób jej intensywny rozrost. Miechunki wspaniale komponują się z roślinami z tzw. wiejskich rabat. Uroczo zdobią również drewniane płoty.

Miechunkę sadzimy wiosną w rozstawie 40-60cm. Możemy je również wysiać bezpośrednio do gruntu lub zrobić sadzonki samodzielnie w domu. Lubi gleby przepuszczalne i zasobne oraz słoneczne stanowiska.
Jesienią pędy z kolorowymi „woreczkami” możemy ściąć i ususzyć wieszając lub stawiając w wazonie w ciepłym miejscu. Liście należy usunąć. Suszymy tylko gałązki z owocostanami. A po ususzeniu rusza do akcji nasza wyobraźnia… i robimy wspaniałe dekoracje aby w naszym domu nie zagościła smutna zima.

wszystkooogrodkach


zrodlo artykulu www.artelis .pl

Grill do ogrodu


Grill do ogrodu

Tomasz Galicki


Sezon grillowy w pełni, a ty nie masz grilla?

Jednym ze stałych elementów przydomowych ogrodów stały się ostatnimi czasy grille. Polacy bowiem coraz więcej czasu spędzają z rodziną bądź też z przyjaciółmi na wspólnym grillowaniu. Można powiedzieć, że ten zwyczaj na stałe zagościł w naszym życiu.
Dlatego też każdy w pewnym momencie stanie przed wyborem konkretnego modelu grilla do ogrodu lub na działkę. A wybór jest naprawdę duży.
Do ogrodu najlepiej nadają się grille żeliwne i murowane. Jeśli jednak ma on również służyć podczas wypadów za miasto warto wówczas kupić lekki grill składany. Są one metalowe, a przez to najtańsze. Niestety kupując tego typu grill raczej spodziewajmy się, że posłuży on nam przez jeden sezon, gdyż najczęściej deformuje się on pod wpływem wysokiej temperatury, a przez to przestaje nadawać się do użycia.
Jeśli chodzi o typowe grille ogrodowe Polacy najczęściej decydują się na te żeliwne. Są one stabilne dzięki swej masywności ale oczywiście są droższe od tych metalowych.
Sporą popularnością cieszą się ostatnimi czasy murowane grille stacjonarne. Ten wybór wiąże się jednak z tym, że miejsce grillowania będzie musiało być stałe.
Mogą być one odlane w betonie lub wymurowane z kamienia lub cegły. Niewątpliwą ich zaletą jest to, że posiadając grill murowany można ugościć naprawdę wiele osób. Poza tym posłużyć on może wiele lat bez konieczności inwestowania w nowy grill rok rocznie. Bywa jednak, że po paru użyciach trzeba go czyścić z czarnych śladów sadzy. Tego typu grille ogrodowe stanowią element aranżacji ogrodu. Zwykle buduje się je w miejscu zacisznym, z dala od konstrukcji drewnianych i łatwopalnych.
Należy również wziąć pod uwagę odległość od posesji sąsiadów, którym przecież dym wydobywający się z grilla może przeszkadzać. Grill może być otwarty lub z okapem. Dzięki okapowi możemy kontrolować wydobywający się z paleniska dym, dodatkowy komin sprawi, że dym ten uniesie się wysoko w powietrze. Taki grill można zbudować samemu.
Większość grilli jest na węgiel drzewny oraz brykiet, choć dostępne są również grille gazowe lub elektryczne. Potrawy przyrządzane na nich choć zdrowsze to jednak pozbawione są specyficznego aromatu grillowania z węglem lub brykietem. Dlatego nie są tak chętnie przez nas wybierane.
Bez wątpienia murowane grille ogrodowe są nie tylko ważnym elementem architektury ogrodowej, ale weszły również w nasze życie jako świetna okazja do spotkań w gronie rodziny i znajomych.

T.G.
zrodlo artykulu www.artelis.pl


Tarasy



Tarasy

Anna Dyjak

Od jakiegoś czasu taras staje się powierzchnią coraz bardziej zauważalną i docenianą. Pełni funkcję pośrednią między domem/mieszkaniem, a ogrodem. Możemy nazwać go czymś w rodzaju ogrodowego pokoju, wykorzystywanego często do podjęcia gości, zjedzenia wspólnego obiadu, czy wypicia porannej kawy na świeżym powietrzu.

Obecnie taras pełni funkcję pośrednią między domem, a ogrodem. Jest to powierzchnia, którą można zagospodarować na wiele sposobów. Odpowiednio wykonany projekt tarasu, powinien być zgodny stylem zarówno z mieszkaniem, jak i ogrodem, a równocześnie łagodnie się wyróżniać i zachęcać do przebywania na nim.
Powierzchnia, wielkość i usytuowanie tarasu, często decydują o tym jak można go zaprojektować. Na dużym tarasie bowiem zastosujemy inne rośliny niż na małym. Z kolei taras przy domu wolnostojącym, będzie miał nieco inne zastosowanie od tarasu usytuowanego na piętrze bloku.
Odpowiednio wykonany projekt aranżacji tarasu i dobrze dobrane rośliny, sprawią że stanie się on dodatkową powierzchnią, która umożliwi nam wypicie porannej kawy, czy zjedzenie rodzinnego obiadu na świeżym powietrzu.
To, że wielkością tarasy zwykle są dużo mniejsze od ogrodów, nie ma dużego wpływu na wybór gatunków roślin możliwych do zastosowania. Różnica polega na tym, że na tarasie rośliny i kompozycje roślinne sadzone są w pojemnikach. Zwykle wybierane są więc odmiany o powolnym wzroście, formy płaczące, szczepione lub rośliny sezonowe osiągające niewielkie rozmiary. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie pnączy, mogących swobodnie rosnąć w pojemnikach i nie zajmując wiele miejsca, wytwarzają sporą masę zieleni, która oprócz walorów estetycznych (kwiaty, liście, zapach), dodatkowo osłoni użytkowników tarasu przed hałasem ulicy, widokiem ciekawskich sąsiadów lub nieestetyczną okolicą.

Anna Dyjak
www.artiva.com.pl

zrodlo artykulu www.artelis.pl

Egzotyczne tarasy drewniane w naszym ogrodzie



Egzotyczne tarasy drewniane w naszym ogrodzie

Bartłomiej Janowski

Któż z nas nie marzy o własnym domku z ogrodem, lub przynajmniej własnym lokum w apartamentowcu z wielkim tarasem pełnym wijącej się roślinności. Tym którym spełniły się marzenia dedykowany jest poniższy tekst.


Oczywiście jak ogród, czy patio, to koniecznie musi być taras, na którym mamy się czuć komfortowo i beztrosko spędzać wolny czas upajając się otaczającą nas przyrodą. Na naszym rynku mamy olbrzymi wybór nawierzchni tarasowych. Począwszy od majestatycznie wyglądających marmurów, poprzez gres, mrozoodporną terakotę, na betonowych kostkach skończywszy.
Od jakiegoś czasu modne jest także egzotyczne drewno tarasowe: bangkirai, tatajuba, czy masssaranduba. Ułożone z niego tarasy doskonale prezentują się wśród posadzonej roślinności. Drewno egzotyczne jakim jest np. bangkirai ma ogromną zaletę. Jest ono bardzo trwałe i odporne na każde warunki atmosferyczne. Nie traci swoich właściwości pomimo, że zimy w Polsce bywają mroźne i śnieżne, a deszcz towarzyszy nam niemal cały rok.
Wpływa na to wysoka gęstość drewna, oraz duża ilość zawartych w nim garbników. Ścisła struktura drewna nadaje mu piękną, gładką powierzchnię, natomiast szeroka paleta kolorystyczna, od słonecznych żółci po mahoniowe brązy i czerwienie, kształtuje unikalny klimat otoczenia. Dlatego też deska tarasowa z drewna egzotycznego jest materiałem wykorzystywanym przez projektantów czy architeków zarówno przy budowie basenów na otwartym powietrzu, ogrodów, tarasów, altan, patiów, ścieżek. Ich trwałość sprawia że nie stracą swych właściwości nawet przez kilkadziesiąt lat.
Jeśli chcielibyśmy zachować naturalną kolorystykę drewna, zalecane jest olejowanie swojego tarasu dwa razy do roku. Czynność ta powinna powstrzymać naturalny proces spatynowania powierzchni na kolor srebrno-szary. Dbajmy więc o nasze tarasy, gdyż regularna konserwacja zdecydowanie przedłuży ich żywotność i sprawi, że drewno egzotyczne zachowa swój oryginalny wygląd i właściwości na długie lata.

środa, 18 lipca 2012

Planujemy przydomowy warzywniak




Planujemy przydomowy warzywniak

Tomasz Galicki

Jeżeli doceniamy smak świeżych warzyw i owoców ze sprawdzonego źródła i tak zwanej ekologicznej uprawy, warto pomyśleć o założeniu własnego ogródka warzywnego.

Nie trzeba w tym celu poświęcać ogromnego terenu, oczywiście jeżeli zamierzamy wykorzystywać zebrane plony tylko na potrzeby własnego gospodarstwa. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że pomidory czy ogórki działkowe smakują i pachną o wiele lepiej niż te zakupione w hipermarketach. Aby jednak móc cieszyć się zaletami własnego ogródka warzywnego warto już dzisiaj przemyśleć niektóre aspekty z nim związane.
Pierwszą rzeczą jaką musimy sobie zaplanować to jaki obszar chcemy przeznaczyć na stworzenie przydomowego warzywniaka. Od tego będzie zależał głównie charakter naszej uprawy. Kiedy uzmysłowimy sobie jaka część ogrodu stanie się ogródkiem warzywnym możemy przejść do kolejnego etapu, którym jest wybór warzyw jakie będziemy w nim hodować. Najczęściej uprawiane na naszej szerokości geograficznej są takie warzywa jak; pomidory, ogórki, ziemniaki, marchew, pietruszka czy inne warzywa naciowe.
Jeżeli naszym celem jest uprawa tego typu warzyw nasze przygotowania powinny zostać poprzedzone zdobyciem odrobiny wiedzy w temacie ogrodnictwa.
Jeżeli chcemy założyć plantację pomidorów powinniśmy znaleźć miejsce które jest w miarę osłonięte i dobrze nasłonecznione. Najładniejszych plonów spodziewać się możemy na glebach przepuszczalnych i ciepłych oraz bogatych w próchnicę. Aby cieszyć się obfitymi plonami, przed posadzeniem pomidorów glebę tą należy dobrze i głęboko przekopać, równomiernie rozkładając obornik lub kompost. Pomidory uprawia się z tak zwanej rozsady, której produkcje powinniśmy rozpocząć już w lutym. Proces ten rozpoczynamy w tzw., kiełkowniku, skąd dopiero po około 3 tygodniach przesadzamy sadzonki do doniczek. Kiedy przejdą ostatnie przymrozki, nasze sadzonki pomidorów możemy przesadzić do gruntu. W zależności od odmiany pomidora będzie zależała jego dalsza uprawa. Zbiorów możemy się spodziewać na przełomie lipca i sierpnia.
Jeżeli w naszym przydomowym ogródku chcemy oprócz pomidorów uprawiać ogórki musimy pamiętać przede wszystkim o odpowiednim dobraniu dla nich stanowiska. Ogórki będą najlepiej rosły jeżeli wybierzemy dla nich stanowisko niezacienione, o glebie przepuszczalnej i dobrze nagrzewającej się. Zbyt mała ilość słońca spowoduje bowiem znaczne obniżenie plonu, a zbyt niska temperatura gleby istotnie opóźni wschody bądź w najgorszym przypadku zniszczy wschodzące siewki.
Ogórki możemy wysiewać na dwa sposoby. Jednym z nich jest wysiew wprost do gruntu. Aby nasze plony wzeszły powinniśmy to zrobić pod koniec pierwszej dekady maja, gdy temperatura sięga już około 15° C.
Drugim sposobem jest wysiew doniczkowy. Będziemy wtedy mogli przeczekać czas wysiewu. Siewki z doniczek wysadzamy nawet trzy tygodnie później, już po ustabilizowaniu się wiosennych temperatur. Ogórki wysiewamy na głębokość 1,5 do 3 cm, w rzędach, po dwa, trzy nasiona, oddalone od siebie 15 do 20 cm.


T.G.

zrodlo artykulu www.artelis.pl

Zwalczanie chwastów w roślinach ozdobnych cz.I



Zwalczanie chwastów w roślinach ozdobnych cz.I

Sebastian Krajewski

W pierwszej części artykułu podałem ogólną charakterystykę roślin uważanych za chwasty i wynikające z tego konsekwencja dla ogrodników i miłośników ogrodów.

Chwastami oraz tzw. roślinami zachwaszczającymi nazywamy wszystkie rośliny występujące na terenie uprawy ale nie będące przedmiotem tej uprawy. Są to zarówno rośliny dzikie, zdziczałe formy roślin uprawnych jak i obce rośliny uprawne.

Aby skutecznie walczyć z zachwaszczeniem, musimy zrozumieć różnicę między chwastami krótkotrwałym tzw. rocznymi i chwastami trwałymi. Te pierwsze to rośliny jedno lub dwuletnie, które po wydaniu nasion obumierają i giną. Chwasty trwałe to rośliny wieloletnie. Rozmnażają się zarówno generatywnie jak i wegetatywnie. Bardzo dobrze regenerują się z części podziemnych.

Przykładowe gatunki chwastów krótkotrwałych, które możemy spotkać w terenach zieleni: komosa biała, tasznik pospolity, żółtlica drobnokwiatowa, gwiazdnica pospolita, chwastnica jednostronna, rdest ptasi, przymiotno kanadyjskie itd. Chwasty trwałe to np.: mniszek pospolity, babka lancetowata i zwyczajna, skrzypy, koniczyna biała (trawniki), szczaw polny, mlecz polny, stokrotka pospolita (trawniki), mchy (trawniki), powój polny, pokrzywa zwyczajna, perz właściwy.

Chwasty w uprawach są roślinami niepożądanymi a czasami wręcz szkodliwymi. Może łatwiej będzie nam w czasie pielęgnacji ogrodu pamiętać o starannym zwalczaniu chwastów, jeśli uświadomimy sobie, iż:
1/ Konkurują one z roślinami uprawnymi o składniki pokarmowe, wodę i światło
2/ Niektóre chwasty są roślinami żywicielskimi grzybów chorobotwórczych i szkodników roślin ozdobnych
3/ Zdarzają się gatunki trujące dla ludzi i zwierząt
4/ Może zachodzić zjawisko alleopatii, polegające na tym, iż substancje biologicznie czynne wytworzone przez korzenie pewnych gatunków roślin, działają niekorzystnie na inne gatunki
5/ Występowanie chwastów rujnuje estetyczny wygląd nasadzeń, sprawia, iż wyglądają one na zaniedbane

Chwasty często łatwo zdobywają przewagę nad roślinami ozdobnymi, co wynika z wielu czynników.
1/ Produkują ogromne ilości nasion
2/ Nasiona te mogą zachować zdolność kiełkowania nawet przez kilkadziesiąt lat i są źródłem zachwaszczenia przez wiele sezonów
3/ Pierwsze chwasty, o najniższych wymaganiach temperaturowych, pojawiają się, gdy temperatura wzrośnie zaledwie kilka stopni powyżej zera
4/ Chwasty mają wyższą niż rośliny ozdobne siłę ssącą korzeni, co sprawia, iż wygrywają w konkurencji o wodę
5/ Wiele gatunków chwastów ma formy jare i ozime, wschodzące i kwitnące w różnych okresach roku
6/ Niektóre chwasty wieloletnie potrafią odrastać z bardzo małych fragmentów korzeni i pędów pozostałych w glebie po odchwaszczaniu mechanicznym
7/ Chwasty posiadają ogromną łatwość rozprzestrzeniania się z wiatrem, wodą, obornikiem, kompostem, materiałem siewnym itp.

Metody walki z chwastami znajdziesz w drugiej części artykułu.

Sebastian Krajewski, ogrodnik z wykształcenia, zawodu i zamiłowania www.ogrodniksebastian.pl

zrodlo artykulu www.artelis.pl

wtorek, 26 czerwca 2012

Grillowanie 2012


Grillowanie 2012

Agnieszka Szynal-Tuleja

Dziś nie wyobrażamy sobie, by zwyczaj grillowania nie był zwyczajem polskim. Stał się tak powszechną formą spędzania wolnego czasu na powietrzu, iż dziwi nas fakt, iż przywędrował do Polski z Ameryki Północnej.

W zapomnienie poszły ogniska działkowe, niemal całkowicie wyparte przez grille, które stały się nieodzownym elementem zarówno kameralnych spotkań w gronie rodzinnym, jak i festynów, biesiad, kiermaszów, gromadzących liczne grupy, na których obok wojskowej grochówki, bigosu muszą znaleźć się potrawy z grilla.
Dla niektórych już istniejące grille stają się inspiracją do tworzenia nowych, o pokaźnych rozmiarach, zaspokajających coraz to większy głód konsumentów. I tak pewien inżynier skonstruował największy na świecie grill o pięciometrowej długości i ruszcie ważącym dwie tony na potrzeby gości weselnych. Dane liczbowe zazwyczaj nie robią na nas wrażenia, ale jeśli dodamy, że jest to największy grill na świecie i można na nim upiec siedem jagniąt, trzy świnie, dwie krowy lub tysiąc kiełbasek, to zmienia postać rzeczy. Grillowanie stało się na tyle popularne, że zapisało się niejednokrotnie na liście rekordów Guinnessa.
Dziś już rzadko rozpalamy ogniska i pewnie dlatego, że grillować możemy niezależnie od pogody, grilla możemy przenieść np. na taras, zabrać ze sobą w każde miejsce, ponadto na grilla można położyć niemal wszystko, począwszy od tradycyjnych kiełbasek, ryb po bardziej wyszukane szaszłyki, kurze udka, cukinie, sery, warzywa, a nawet owoce. Zatem na grilla bez problemu możemy zaprosić osoby kochające mięso, jak i wegetarian, i zabłysnąć pomysłem kulinarnym bez posiadania certyfikatu kucharza. Potrawy z grilla nie tylko wyglądają zachęcająco, pięknie pachną, świetnie smakują, ale i są łatwe w przyrządzeniu.
By nie być gołosłownym warto zaprezentować przepis imponująco wyglądający w realizacji. Ciekawą propozycją dla osób preferujących potrawy mięsne jest miodowa karkówka z grilla, nazywana przez wielu polską grillową tradycją. Przygotowanie i pieczenie zajmuje jedynie dwadzieścia minut, jest szybkie i proste. Po umyciu i dokładnym osuszeniu kotletów,należy je lekko rozbić młotkiem kuchennym, następnie przygotowujemy marynatę, czyli mieszamy miód z sosem barbecue, sokiem z cytryny i olejem. Mięso przyprawiamy solą, pieprzem, smarujemy przygotowaną marynatą i wstawiamy do lodówki na 1-2 godziny. Kotlety układamy na ruszcie grilla, opiekamy 2-3 minuty. Możemy podać z dowolną surówką.
Nie zapominając o gościach preferujących potrawy wegetariańskie, przygotowujemy na przykład cukinie z serem feta z grilla. Cukinie myjemy i osuszamy, usuwamy gniazdka nasienne, a wydrążone połówki posypujemy solą i układamy spodem do tacki. Odstawiamy na godzinę, a w tym czasie przygotowujemy farsz: 20 dag sera feta miksujemy z dwoma ząbkami czosnku, jednym jajkiem i doprawiamy solą oraz pieprzem. Napełniamy połówki cukinii przygotowanym farszem, układamy je na aluminiowej tacce i pieczemy na grillu około 35 minut, w tym ostatnie pięć minut pod przykryciem.
Grilla mamy, wyczekujemy na sprzyjającą pogodę lub ogarniamy nasz taras, zapraszamy bliskich, znajomych, dysponujemy świetnymi przepisami, mamy zgromadzone składniki na ruszt, niezbędne narzędzia, zatem do dzieła.

Jaki grill wybrać do ogrodu ?



Jaki grill wybrać do ogrodu ?

Tomasz R.

Jeszcze kilka lat temu wystarczyła nabyć najprostszy grill w sklepie, a jak już miał kółka, to w ogóle był doskonały, ławki ogrodowe, stolik i „system" ten mógł doskonale służyć i obsługiwać spotkania przy grillu przez wiele sezonów.

Jednak coraz częstsze grillowanie na własnych ogrodach przydomowych spowodowało, że grille stacjonarne, budowane Jaki grill wybrać do ogrodu ?samodzielnie, czy zamawiane stały się równie popularne, co tradycyjne blaszaki.
Jakiego zatem dokonać wyboru ?
Bawić się w zabudowywanie grilla przydomowego, czy raczej zakupić blaszany ?
Prześledzimy zatem sytuacje na rynku i opiszemy najczęściej wybierane typy grillów.
Grill blaszany, przenośny - dalej najbardziej popularny i dostępny na rynku. Najprostszą wersję, która często jest kupowana na wyjazdy można już nabyć za kilka, kilkanaście złotych. Są też jednak wersje o wiele bardziej rozbudowane. Najprostszy grill blaszany to palenisko, kratka i nóżki, na których stoi. Bardziej rozbudowane wersje, posiadają pokrywki, które umożliwiają regulacje przepływu dymu i wędzenie, a także specjalne paleniska, które pozwalają na regulowanie jego wysokości i przepływu powietrza. Oczywiście dostępne są wersje np. z chromowanymi uchwytami, które podkreślają wysoki poziom wykonania grilla.
Grill wmurowany - coraz większym zainteresowaniem cieszą się grille stacjonarne, które nadają ogrodowi dużo smaku, jeżeli są odpowiednio dobrane. Mogą być one tworzone z kamieni zespolonych betonem, cegieł, pustaków, materiałów ceramicznych i innych specjalnie wytwarzanych do produkcji grilli stacjonarnych. Często do grilli wmurowywanych można zakupić cały zestaw ogrodowy np. ławki ogrodowe, stół ogrodowy, etc.
Grille stacjonarne mają tą niewątpliwą zaletę, że są bardzo trwałe, dobrze wykonane, a do tego prezentują się bardzo efektownie. Jeżeli często organizujemy grille, czy jak kto woli barbecue we własnym ogrodzie, to warto się zastanowić nad takim właśnie rozwiązaniem.
Grille gazowe - bardzo mało znane jak do tej pory na rynku polskim, natomiast dość często spotykane w Stanach zjednoczonych. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy są stacjonarne, czy przenośne, ponieważ ze względu na swoją wielkość są raczej kłopotliwe w transporcie.
Jak sama nazwa wskazuje, zamiast palenisk ana węgiel, brykiet etc. znajdują się w nim palniki gazowe zasilane z butli gazowy. Pozwalają na niemalże beztłuszczowe opiekanie, często mają też automatycznie obracany rożen i oczywiści regulację siły płomienia. To są już grille dla prawdziwych maniaków jedzenia na świeżym powietrzu, chociaż trzeba pamiętać, że to bardziej połączenie grilla z kuchenka gazową.
Jak widać oferta chociaż dość prosto podzielona jest bardzo ciekawa i bogata. Popularność grilli wmurowywanych wydaje się stale rosnąć, ale wcale nie oznacza to, że grille przenośne odchodzą do lamusa. Wręcz przeciwnie, również sprzedają się świetnie. Wszystko to z powodu coraz częstszych grilli organizowanych na polskich ogrodach, łąkach, ośrodkach letnich. Dla wielkich fanów profesjonalnego grillowania przygotowane są też grille gazowe, zatem każdy z nas znajdzie coś dla siebie.

zrodlo artykulu www.artelis.pl



Grill z kamienia jako piękna ozdoba naszego ogrodu



Grill z kamienia jako piękna ozdoba naszego ogrodu

Mateusz Kuźdub

Letni, chłodny wieczór. Rodzinne grillowanie na podwórku lub na działce. Pies z kotem bawią się w kotka i myszkę gdy gospodarz domu podaje kolejne potrawy przygotowane według swojej własnej receptury...

Oczywiście na grillu.... Aromat rozchodzący się w raz z radosną atmosferą kusi sąsiadów w koło.
Czy może być piękniej? Zastanawiając się nad tym co by mogło jeszcze bardziej umilić lub upraktycznić taką chwile przyszedł mi do głowy ogromny, ogrodowy, kamienny grill. Piękna budowla staje się wyjątkową ozdobą, a do tego grillowanie staje się łatwiejsze i przyjemniejsze. Kamień zatrzymuje więcej ciepła, dzięki czemu więcej go też oddaje. Decydując się na wybudowanie takiego grilla mamy ogromne, nieograniczone praktycznie niczym prócz wyobraźnią możliwości. Kształt, sceneria, wielkość, wszystko to według upodobania na zamówienie klienta wykonuje wiele firm wykonujących prace z kamienia (głownie specjalizują się w ogrodzeniach z kamienia). Zgłaszając się do takiej firmy otrzymujemy szeroka pojętą pomoc w dziedzinie kamieniarstwa. Nie zawiedziemy się na efekcie końcowym, otrzymamy solidną budowle reprezentująca nasz ogródek wiele, wiele lat. Pomyśl o minie znajomych gdy zobaczą jak profesjonalnie przyrządzasz dla nich dania. Każdy poczuje się wyjątkowo, a prestiż udzieli się również wspomnianym wcześniej sąsiadom..
Taki grill staje się doskonałym i odważnym dodatkiem do innych elementów z kamienia. Dodatkowo można okolice grilla wykorzystać na kamienne ławeczki czy nawet wodospad. Nie bójmy się odważnych rozwiązań, a nie pożałujemy, że na naszym ogrodzie jest smutne i monotonne. Nie bójmy się tworzyć własnego, oryginalnego wizerunku. .

Cartel

zrodlo artykulu www.artelis.pl

niedziela, 17 czerwca 2012

Bukszpan-klasyk wśród żywopłotów



Bukszpan-klasyk wśród żywopłotów

Wanda Frasiak

Dziś bukszpan przeżywa swój prawdziwy renesans.
Fascynuje nas swoim pięknem, możliwością przycinania go i tworzenie z niego różnych form.
Bukszpan wygląda pięknie, gdy rośnie samotnie, jak również jako element żywopłotu.
Dużą zaletą jest, że jest wiecznie zielony, czy latem, czy zimą.


W czasach starożytnego Rzymu tworzono żywopłoty w Wiecznym Mieście.
W średniowieczu bukszpan, można było zauważyć zadomowionego w przyklasztornych i pałacowych ogrodach.
W okresie baroku bukszpan stał się niezbędną rosliną ówczesnych ogrodów w stylu francuskim.
Ogrodowi artyści tworzyli prawdziwe arcydzieła sztuki ogrodowej.
Dziś żywopłot z bukszpanu zdobi posesję, chroni przed kurzem z ulicy, wiatrem, a czasami przed wścibskimi sąsiadami.
Zimą przydaje się chroniąc ogród i całą posiadłość przed mroźnym wiatrem i burzami śnieżnymi.
Ściany żywopłotu z bukszpanu, mogą również podzielić cały ogród według naszego gustu.
Wysokie krzewy z bukszpanu mogą ukrywać niezbyt estetyczne miejsca w ogrodzie np. jak składowisko kompostu, czy miejsce z pojemnikami na śmieci.
Gęsty, regularnie przycięty żywopłot z bukszpanu ma więc wiele zalet.
Formowane żywopłoty dobrze wyglądają w każdym ogrodzie, nawet można go hodować w ciasnych, przydomowych ogródkach jak i w dużych ogrodach.
Krzewy przycięte w proste formy, doskonale harmonizują z domem mieszkalnym jak i tworzą optyczną ramkę dla pozostałych roślin.
Bukszpan wiecznie zielony, nadaje się nie tylko na żywopłoty, lecz także do umacniania skarp.
Wyrasta na wysokość 60 cm.
Najlepszą porą do przycinania jest lato.
Uprawa bukszpanu polega na pobieraniu nasion z najwyższych roślin, następnie wysiewaniu ich i rozsadzaniu.
Wygląd przyciętych bukszpanów wygląda niesamowicie pięknie i malowniczo.
Zachwyca oko najbardziej konserwatywnych ogrodników jak i artystów.

Grzyby trapią iglaki


Grzyby trapią iglaki

Michał Pieróg

Rośliny iglaste są jednymi z najchętniej sadzonych w przydomowych ogrodach. Szybko rosną, większość gatunków można uznać za odporne za trudne warunki atmosferyczne, są efektowną ozdobą ogrodu. Niestety rośliny iglaste są też podatne na rozmaite choroby.

Na początek zła wiadomość – popularność roślin iglastych w ogrodach sprzyja przenoszeniu się chorób trapiących iglaki. Jeśli pojawią się choć w jednym ogrodzie, to z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że zachorują też rośliny u sąsiadów. Dlatego ważne jest, by ich poinformować. Wtedy mają szansę wcześnie zacząć leczenie swoich roślin i uratować swoje ogrody.
Najczęściej rośliny iglaste chorują z powodu grzybów. Za najbardziej niebezpieczne uważa się te gatunki grzybów, które atakują układ korzeniowy. Efektem jest powolne zamieranie rośliny. Pierwszym symptomem choroby jest w tym przypadku zahamowanie wzrostu rośliny. Ten etap rozwoju choroby jest zazwyczaj przeoczany lub lekceważony. Następnym, już dużo trudniejszym do przeoczenia, jest zmiana koloru igieł, zazwyczaj żółknięcie. Ostatni etap rozwoju choroby to brązowienie i więdnięcie rośliny.
Czy jest jakiś sposób na poradzenie sobie z tą chorobą? Przede wszystkim nie należy sadzić nowych iglaków na miejscach skażonych grzybicą. Przed grzybicą chroni kompost korowy. Dostępne są też preparaty chemiczne w sklepach ogrodniczych, które należy aplikować tam, gdzie ziemia może być skażona grzybami. Niestety nie ma ratunku dla chorych roślin. Należy je usunąć i spalić. To zapobiegnie rozprzestrzenianiu się choroby.
Pleśń i grzyby mogą też zaatakować pędy roślin, pozostawiając korzenie nienaruszane. W takiej sytuacji można mówić o szczęściu, bo taka forma choroby jest uleczalna. Po pierwsze należy przyciąć i przerzedzić chorą roślinę. Usunięcie zaatakowanych przez pleśń pędów jest jak najbardziej zrozumiałe i uzasadnione. Pleść rozwija się zazwyczaj tam, gdzie jest dużo wilgoci, nie dociera słońce i świeże powietrze. Przerzedzenie gałęzi pozwoli na zmianę tych niekorzystnych warunków. Chore obcięte pędy należy oczywiście palić. Cała roślinę trzeba opryskać , by zabezpieczyć pozostałe gałęzie i pędy przez mogącymi się na nich osadzić zarodnikami pleśni i grzybów. Odpowiednie preparaty można kupić w sklepach ogrodniczych. Dodatkowo opadłe, chore igły trzeba dokładnie wygrabić i usunąć z ogrodu, by nie stały się przyczyną wtórnego zakażenia.

Impala

zrodlo artykulu www.artelis.pl