czwartek, 29 marca 2012

Melony - sadzenie i hodowla


Melony - sadzenie i hodowla

Andrzej K

W tym artykule podzielę się z wami wszelkimi radami o melonach, jakie znam. Począwszy od sadzenia, a skończywszy na zbiorze owoców. Sądzę, że podzielenie się z wami tą wiedzą spowoduje zainteresowanie ogrodnictwem.
1. Sadzenie 

Pod koniec marca lub na początku kwietnia sadzimy w doniczkach z ziemią po trzy nasiona melonów, ostrym czubkiem do dołu, dobrze podlewamy je, okrywamy doniczki cieńką, przylegającą osłoną i stawiamy w ciepłej części szklarni. Po 2-3 tygodniach, kiedy nasiona wykiełkują, usuwamy osłonę i wybieramy najsilniejsze siewki do przesadzenia

2. Szklarniowe podpory
Przy każdej głównej łodydze melona wsadzamy trzcinową podporę, następnie co 30 cm, idąc w górę, przywiązujemy do belek konstrukcyjnych szklarni poziome druty, do których przywiązujemy boczne pędy. Kiedy główny pęd sięgnie najwyższego drutu, obrywamy stożek wzrostu, a gdy pędy boczne mają 5 liści, im również go odrywamy. 

3. Przyspieszenie zbioru plonów
Owocowanie melonów rosnących w inspektach możemy przyspieszyć przez trzykrotne przycięcie młodych rośli. Gdy mają cztery duże liście, obcinamy łodygę po raz pierwszy ponad dwoma pierwszymi liśćmi. Drugie cięcie stosujemy, przycinając wszystkie nowe łodygi ponad trzecim liściem i końcowe cięcie wykonujemy, kiedy pojawiają się pierwsze owoce. Obcinamy wtedy pędy ponad drugim liściem nad owocem. Usuwamy wszystkie pędy, na których nie wyrosły owoce. 

4. Hodowla w inspekcie
Jeżeli nie mamy szklarni, możemy kupić odmiany do uprawy w inspekcie. Sadzimy je w ogrodzie nie wcześniej niż w maju na południowej stronie i miesiąc później po północnej. W inspektach zwróconych na południową stronę w czasie słonecznej pogody panuje wysoka temperatura. Należy pamiętać o ich wietrzeniu w czasie dnia, aby liście melonów nie uległy poparzeniu. Zawsze zamykamy inspekt przed deszczem. Kompost powinien być żyzny i stale wilgotny, ale nie nadmiernie, ponieważ może to sprzyjać powstaniu raka łodygi. 

5. Pomoc w zapylaniu
Aby wykształciły się owoce, konieczne jest sztuczne zapylenie kwiatów melona. Zrywamy płatki z kwiatu męskiego i wkładamy pylnikami do środka kwiatu żeńskiego. Pogoda musi być wtedy sucha. Żeńskie kwiaty rozpoznajemy po tym, że mają za płatkami nabrzmienia wyglądające jak małe melony. 

6. Kiedy melony są dojrzałe
Melon staje się dojrzały, gdy wokół podstawy łodygi, z której wyrasta pojawia się małe pęknięcie. Keidy zbieramy owoce, pozostawiamy na nich kawałek łodygi. To pomaga przechować je przez kilka dni. Inny sposób na sprawdzenie, czy melon jest dojrzały, polego na lekkim naciśnięciu w miejscu najbardziej oddalonym od łodyżki. Kiedy ugina się, to znaczy, że owoc jest gotowy do spożycia. Również charakterystyczny zapach wskazuje, że melon jest dojrzały. 


Jeśli zainteresował was mój artykuł, zapraszam na mój blog, gdzie można znaleźć więcej ciekawostek na temat melonów: http://drzewki.blogspot.com/


zrodlo artykuluwww.artelis.pl

Jak skutecznie zwalczyć mszyce?


Jak skutecznie zwalczyć mszyce?

Michał Pieróg 

Plagą, która nawiedza praktycznie wszystkie ogrody i która spędza sen z powiek niejednemu ogrodnikowi są mszyce. Czy istnieją skuteczne sposoby zabezpieczenia roślin przed inwazją mszyc? 

A jeśli się pojawią, to co pomoże je skutecznie zwalczyć? Na szczęście istnieje kilka skutecznych metod biologicznych i chemicznych, które pozwolą się nam uporać z tymi nieproszonymi gośćmi w ogrodzie.
Mszyce czyli małe pluskwiaki nawiedzają praktycznie wszystkie ogrody. Na czym polega ich szkodliwość? Otóż mszyce żywią się sokiem roślin, co w efekcie powoduje niszczenie liści (skręcanie, przebarwienia itd.) oraz kwiatów. Po ataku mszycy cała roślina wygląda mizernie. Dodatkowo mszyce wytwarzają spadź (lepka substancja), która staje się idealną pożywką dla rozwoju grzybów.
Mszyce w swojej dojrzałej formie są czarne i skupione w kolonie, młode są jasnozielone, trochę przejrzyste. Mszycom służ niezbyt mroźna zima oraz ciepła i dość sucha wiosna.
Jak skutecznie zwalczać mszyce? Do wyboru mamy metody biologiczne i chemiczne. Metody biologiczne to wprowadzenie do ogrodu naturalnych wrogów mszyc takich jak biedronki albo skorki. One jednak nie dadzą w pełni rady inwazji mszyc. Jeśli nie chcemy korzystać z chemikaliów w walce z mszycami, to możemy przygotować wyciągi z pospolitych roślin takich jak na przykład pokrzywa albo cebula (także wywary z czosnku, kwiatów bieluni dziędzierzawej, krwawnika, wrotyczu, papryki lub mniszka lekarskiego będą użyteczne). Te wywary stosujemy świeżo po przygotowaniu, nie rozcieńczamy ich, aplikujemy bezpośrednio w miejscu występowania mszycy. Te biologiczne metody są bezpieczne dla środowiska naturalnego.
Jeśli wolimy sięgnąć po metody chemiczne zwalczania mszyc, to możemy wybierać spośród szerokiego asortymentu środków dostępnych w sklepach ogrodniczych. Możemy też przygotować domowym sposobem roztwór z szarego mydła, który też pomoże w eksterminacji mszyc atakujących nasze rośliny 



.
Impala 

zrodlo artykulu www.artelis.pl





poniedziałek, 26 marca 2012

Mrówki w ogrodzie.

 

Mrówki w ogrodzie.

Wanda Frasiak 

Znaczenie mrówek w ogrodzie jest duże i wielostronne. Gniazdo mrówek jest dużym systemem komór i korytarzy, napowietrzającym glebę i przepuszczającym jest przepuszczalność. 

Mrówki stale je powiększają i przebudowują, nieustannie rozdrabniając i przemieszczając cząstki gleby. Poza polepszaniu struktury gleby, mrówki wzbogacają i korzystnie zmieniają jej skład chemiczny. Martwe i drobne bezkręgowce wnoszą do wnętrza gniazd resztki pokarmowe, odchody. Martwe mrówki są częściowo wynoszone na zewnątrz, a częściowo gromadzone i zamykane w tzw. komorach grobowych w głębi gniazd, gdzie ulegają rozkładowi, użyźniając glebę. W pobliżu mrowisk gleba ma zwiększoną zawartość azotu, fosforu, węgla. Łupem mrówek padają drobne bezkręgowce, żyjące w glebie, na powierzchni gruntu i na roślinach np. larwy muchówek i sprężyków, skoczogonki, pluskwiaki. Wiele z nich to szkodniki roślin. Mrówki nie dopuszczają do rośliny szkodliwych owadów. Przy nadmiarze mszyc, mrówki zjadają je, traktując je jako łatwo dostępne źródło białka.
Mrówki inicjują też procesy glebowe prowadzące do obniżania stężenia zanieczyszczeń przemysłowych. Stymulując rozwój mikroorgenizmów wiążących azot mineralny, doprowadzają do obniżenia nadmiernej ilości azotenów w glebie wokół gniazd.
Wybaczamy, więc naszym mrówkom – podziurawione grządki, ziemię rozsypaną w alejkach, wizyty w cukrze. To wszystko nie liczy się wobec korzyści płynącej z ich mrówczynej pracy dla ogrodu. Ogród i mrówki są ze sobą powiązane wzajemnej zależności. Mrówki należą do najliczniejszych zwierząt w ogrodzie. Podobnie jak niektóre osy i pszczoły, mrówki żyją w koloniach, zwanych społeczństwami.

.Jeże w naszych ogrodach.


Jeże w naszych ogrodach.

Wanda Frasiak

Jeż zamieszkuje prawie całą Europę i strefę klimatu umiarkowanego w Azji. Jeże są w Polsce pod ochroną, a w naszym ogrodzie sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami. 

Ulubione miejsca jeża to suche brzegi lasów liściastych i mieszanych o gęstym podszyciu, ogrody i parki, spotyka się go również w zabudowaniach gospodarskich, w stodołach, stogach słomy i na działkach o bujnej roślinności.
Jeż prowadzi zmierzchowo – nocny tryb życia. Żywi się przede wszystkim owadami, drobnymi kręgowcami, nie wyłączając węży, rzadziej ślimakami i dżdżownicami, nie gardzi padliną (czasem też jajami i pisklętami ptaków gnieżdżących się na ziemi), a w okresie głodu – roślinnością, owocami itp. Uchodzi za tępiciela myszy. W dzień przebywa w norach pod korzeniami drzew, w kupach chrustu i innych mało dostępnych miejscach. Gniazdo, wysłane liśćmi, trawą, słomą ma zwykle dwa wyjścia. Rozmnaża się w lecie (maj – wrzesień). Samica rodzi 2-8 młodych (przeważnie 2 mioty w ciągu roku). Zimę jeże przesypiają w legowisku, które budują w postaci bezładnego stosu, składającego się z liści, słomy, trawy i mchu, wysłanego bardzo starannie. Sen zimowy jeży trwa od połowy października do kwietnia.
Ze względu na zjadanie licznych szkodników, jeż uchodzi za zwierzę pożyteczne i jest objęty ochroną gatunkową. Przez leśników określany jest nazwą – strażnika lasu. Jeże nie występują licznie, mimo, że są dość płodne. Ich naturalnymi wrogami są tchórze, lisy, borsuki, puchacze i psy. Zwierzę to zasługuje na całkowitą ochronę także w naszych ogrodach.
Właściciele ogrodów przydomowych w Europie Zachodniej specjalnie dbają o dokarmianie jeży w okresie rozrodu i wychowania potomstwa oraz przygotowują miejsca do zimowania, aby jeże zadomowiły się w ich ogrodach. W sklepach ogrodniczych na Zachodzie można nawet kupić gotowe domki dla jeży i specjalnie przygotowany pokarm.

czwartek, 22 marca 2012

Jak rozpocząć swoją przygodę z ogrodnictwem?


Jak rozpocząć swoją przygodę z ogrodnictwem?

Tomasz Galicki 

Człowiek przez całe życie szuka sobie różnego rodzaju zajęć, odkrywa nowe pasje, poszerza horyzonty, innymi słowy realizuje się. Ludzie starsi, choć nie tylko, uwielbiają spędzać wolny czas w przydomowych ogródkach, ogrodach, czy też na działkach. 

To nie tylko idealne miejsce na wypoczynek na świeżym powietrzu, ale również możliwość nawiązania nowych znajomości, czy też uczestnictwo w imprezach towarzyskich, które są nieodłącznym elementem „kultury ogródkowej”. Jednak co zrobić, gdy dopiero chcemy zacząć swoją przygodę z ogrodnictwem, czy szeroko pojętą uprawą i pielęgnacją roślin, a w ogóle nie mamy o tym pojęcia? Możliwości jest kilka.
Wydawać by się mogło, że najkorzystniejszym rozwiązaniem okaże się „pobieranie” nauk od najlepszych, a więc starszych. Emeryci bardzo chętnie udzielą rad, których nie sposób znaleźć w podręcznikach, czy innych poradnikach, podzielą się zaszczepionymi roślinami, a jeśli będzie trzeba, to nawet pomogą na naszym własnym kawałku ziemi, nieważne, czy chcemy stworzyć ogród w stylu japońskim, czy przydomowy warzywniak. Nie ulega wątpliwości, że na radach starszych i bardziej doświadczonych warto polegać.
Dobrą metodą jest też zaopatrzenie się w poradniki, czy czasopisma specjalistyczne, w których znajdą się podstawowe porady o tym, jak spulchniać ziemię, czym jest uprawa współrzędna albo też w jaki sposób przygotować grunt pod ogródek skalny. Metody uprawy nie dezaktualizują się zbyt szybko, często są przekazywane z pokolenia, na pokolenie, dlatego warto mieć w swojej domowej biblioteczce choć jedną pozycję, dotyczącą ogrodnictwa.
A co, jeśli by połączyć wiedzę zawartą w poradnikach i doświadczenie ludzi, dla których ogród jest całym życiem? I na to jest odpowiedź – serwis ogrodniczy. W takim miejscu cennych porad udzielają nie tylko redaktorzy, ale również ludzie, którzy dołączają do ogrodowej społeczności. Teraz nie trzeba nawet wychodzić z domu, aby ktoś w ciągu kilku minut rozwiązał nasz problem, czy odpowiedział na nurtujące pytania. Serwisy tego typu mają to do siebie, że oprócz porad ludzi, którzy go współtworzą, znajdą się tu również rzetelne artykuły ściśle związane z tematem. Jednym słowem tego typu serwisy to kopalnia wiedzy i śmiało można dodać, że o niewyczerpanych zasobach.
Internet stwarza nam niesamowite możliwości, dlatego dziś rozwijanie horyzontów i realizowanie pasji jest o wiele łatwiejsze, niż kiedyś. Należy jednak pamiętać, że bezpośredni kontakt z ludźmi jest o wiele cenniejszy i nie zastąpi go żadna internetowa społeczność.
T.G. 

zrodlo artykulu www.artelis .pl



Fauna do oczek wodnych w naszym ogrodzie.

 

Fauna do oczek wodnych w naszym ogrodzie.

Wanda Frasiak

Fauna w oczku wodnym pomaga w utrzymaniu w wodzie naturalnej, ekologicznej równowagi. Oprócz ryb częstymi gościami są tu też ważki, żaby, ptaki jaszczurki i ropuchy. 

Aby ocalić część fauny przed żarłocznymi rybami, oczko wodne można przedzielić kamiennym wałem. Zbiornik, w którym żyją ryby, powinien mieć głębokość, co najmniej 80 cm, a najlepiej 100 cm, aby podczas mrozów zimą woda nie zamarzała. Minimalna powierzchnia oczka wodnego powinna wynosić 8 m kwadratowych. Na jeden metr sześcienny wody mogą przypadać nie więcej niż 3-4 ryby. W przeciwnym razie mogą wystąpić problemy z czystością oczka wodnego.
Do ryb nadających się w oczkach wodnych należą ciernik i słonecznica. Bardzo ładnie wyglądają złote orfy, będące odmianą jazia, oraz złota rybka, czyli karaś złocisty (w różnych odmianach). Złota rybka jest bardzo łatwa w utrzymaniu i rozmnaża się także w małych oczkach wodnych. Karpie koi – prawdziwa arystokracja wśród ryb, odznaczają się one dostojnym ruchem, pięknym ubarwieniem i ufnością, ponieważ zdarza się, że karpie te jedzą z ręki. Koi osiągają dużą wielkość, dlatego są polecane do dużych oczek wodnych o nienagannej czystości wody.
Im więcej w okolicy rzek i strumieni tym większe prawdopodobieństwo, że w naszym oczku wodnym zadomowią się ropuchy, żaby i jaszczurki. Dla żab najlepsze są płaskie brzegi, na które bez trudu mogą się wspiąć, wychodząc z wody. Żaby wodne przebywają w oczku wodnym przez cały rok. W okresie letnim urządzają prawdziwe koncerty kumkając. Ropucha szara, czy traszka, pojawiają się tylko nad wodą wiosną w okresie składania jaj. Ważki są nieszkodliwe, nie żądlą. Ważka płaskobrzucha – jest to duży gatunek. Samce są koloru jasnoniebieskiego, a samiczki brązowożółtej. Ważki osiedlają się w nowo założonych oczkach wodnych, gdzie nie ma roślinności. Gdy oczko wodne się rozwija ważka jest coraz rzadszym gościem.
W oczku wodnym można trzymać również raki. Raki czują się najlepiej w czystej niezmąconej wodzie. Skorupiaki są pożyteczne, ponieważ usuwają z wody resztki organiczne.
Małże i ślimaki pełnią w oczku wodnym funkcje sanitarne, ale mogą być także elementem dekoracyjnym.

poniedziałek, 19 marca 2012

Kolorowe liście drzew i krzewów, jak kwiaty w naszych ogrodach.


 

Kolorowe liście drzew i krzewów, jak kwiaty w naszych ogrodach.

Wanda Frasiak

Wiele gatunków drzew i krzewów reprezentują różne barwy kolorów – od jasnych odcieni koloru żółtego, przez zieleń aż do tonów purpurowych. Przez cały rok możemy kształtować wygląd naszego ogrodu, wykorzystując różne barwy drzew i krzewów.
Szereg odmian i gatunków już wczesną wiosną, a potem latem pyszni się czerwienią np. klon palmowy, berberys i perukowiec podolski. Ze względu na mocną barwę czerwonych liści rośliny te powinny być sadzone z wielką rozwagą. Mogą zachwycać swą urodą jako pojedyncze okazy lub w odpowiednio dobranym towarzystwie. Czerwone i purpurowe liście tworzą raczej ciemne plamy, dlatego na ich tle świetnie prezentują się rośliny kwiatowe.
Godne podziwu są także okazy z żółtymi liśćmi. Potrafią wyczarować światło w ciemnych zakątkach ogrodu i poprawić nastrój w pochmurne dni. Godne wymienienia jest tu robinia złota, surmia, bez kanadyjski oraz wiąz pospolity. Dobrym towarzystwem dla odmian o żółtych liściach są rośliny o mocnych zielonych i czerwonych barwach.
Szare rośliny są dobrym tłem dla innych barw. Przy obsadzaniu ogrodu roślinami o tak skromnej barwie trudno popełnić błędy. O zdecydowanych barwach szarolistne krzewy i drzewa to doskonałe towarzystwo roślin. Liście tej grupy są pokryte włoskami lub nawoskowane. Cecha ta sprawia, że światło padając na blaszkę liścia rozprasza się, nadając mu srebrzystoszary kolor. W ten sposób roślina broni się przed nadmiernym nasłonecznieniem i przegrzaniem. Rośliny o srebrnych i szarych liściach pochodzą zazwyczaj z obszarów gorących i suchych, dlatego sadzimy je w miejscach słonecznych i ciepłych.
Gatunki o liściach jednobarwnych można śmiało uzupełniać roślinami ulistnionymi pstrokato. Należą do nich: klon jesionolistny, deren, bluszcz pospolity. Rośliny o plamistych liściach, w przeciwieństwie do zielonych, nie rozkrzewiają się zbyt mocno i lubią miejsca zacienione.
Rośliny o wielobarwnych liściach nie rosną zbyt szybko, nie wymagają dużych przestrzeni. Są najczęściej wrażliwe na niskie temperatury, dlatego najlepiej sadzić je w miejscach osłoniętych ścianami lub murkami, a także między innymi drzewami lub krzewami.
Liście roślin drzewiastych, kolorowe, charakteryzują się także dużą ilością kształtów. Wybór jest ogromny: od dużych sercowatych kształtów do listków pierzastych i drobnych.
http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./ 


zrudlo artykulu:www.artelis.pl





Puszysty perukowiec - atrakcją naszego ogrodu.


Puszysty perukowiec - atrakcją naszego ogrodu.

Wanda Frasiak 

Perukowiec, niezwykły krzew o delikatnych, pierzastych kwiatostanach pokrywających gęsto gałązki. Zawdzięcza swoją urodę kiściom drobnych owoców, które wyglądają jak zabawne peruki.   


Te delikatne, puszyste peruki są największą atrakcją tego krzewu. Efekt puszystych kwiatostanów jest niepowtarzalny i niespotykany u innych roślin. Jest krzewem długowiecznym. Żyje do 100 lat. Perukowiec jest krzewem szeroko rozgałęzionym, wysokości 2-3 m, niekiedy wyrasta w niewielkie drzewka. Pędy ma nagie, drewno o żółtym zabarwieniu. Liście szerokoeliptyczne, u podstawy klinowate, na wierzchołku zaokrąglone, długości 3-8 cm od spodu sinozielone. Jesienią przebarwiają się na kolor żółty lub czerwonopomarańczowy. Oryginalne są kwiaty drobne, zielonożółte, zebrane w duże, luźne, szczytowe wiechy, pojawiają się na przełomie maja – czerwca. W obrębie wiechy występują kwiaty różnopłciowe: męskie, obupłciowe i niedorozwinięte – sterylne. Takie rośliny nazywamy poligamicznymi. Szypułki kwiatów sterylnych i męskich rozwijają się jeszcze po przekwitnięciu i wówczas pokrywają się piórkowatymi, szaroróżowymi, a u odmian purpurowymi, włoskami. To właśnie one nadają owocostanom charakterystyczny, puszysty wygląd zdobiąc krzew przez kilka miesięcy od czerwca aż do późnej jesieni.
Najlepszym okresem do rozpoczęcia uprawy jest wiosna, ewentualnie wczesna jesień, aby sadzonka zdążyła się ukorzenić przed nadejściem zimy. Perukowce wymagają przepuszczalnej, neutralnej albo alkalicznej gleby. Dobrze znoszą słońce jak i cień. Perukowce są odporne nie tylko na upały, lecz także na silne mrozy. Znoszą temperaturę - 15stopni C.
Pielęgnacja perukowców nie wymaga wielkiego nakładu pracy. Wiosną należy usunąć przemarznięte lub uszkodzone pędy. Nie przycinamy ich mocno, gdyż kwiaty, a później owoce, pojawiają się na starszych gałęziach. Elegancka, odporna na działanie czynników atmosferycznych i łatwa w pielęgnacji roślina dobrze prezentuje się samodzielnie, ale nie gorzej wygląda na tle drzewek iglastych lub wśród zielonolistnych krzewów.
Perukowiec jest atrakcją każdego ogrodu.

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./ 


artykul pochodzi z serwisu:www.artelis.pl



środa, 14 marca 2012

Prace porządkowe roślin ozdobnych w marcu w naszym ogrodzie.


Prace porządkowe roślin ozdobnych w marcu w naszym ogrodzie.

Wanda Frasiak 

W marcu, kiedy stopnieje śnieg przystępujemy do prac porządkowych w naszych ogrodach. Usuwamy wszystkie zbędne, zimowe okrycia, które zabezpieczały nasze rośliny przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.

W marcu czyścimy byliny, wycinamy stare, obumarłe pędy.
Trawnik należy wygrabić z liści i starej trawy, następnie zasilić nawozem.
Rozmarzniętą i przeschniętą glebę przygotowujemy dla roślin sezonowych. Nawozimy, przekopujemy i grabimy ziemię. Poprawiamy strukturę gleby, wysiewając nawozy zielone.
Przed rozpoczęciem wegetacji dzielimy byliny kwitnące latem i jesienią np. – ostróżkę ogrodową, rudbekie, liliowce, barwinek pospolity, dzielżan.
Zajmujemy się przygotowaniem rozsady roślin jednorocznych. Wysiewamy w pomieszczeniach: aster chiński, tytoń, cynię, gazanię oraz nasiona, których nie zdążyliśmy wysiać w lutym. W drugiej połowie miesiąca, jeśli jest ciepło, rozpoczynamy wysiewać do zimnych inspektów lub pod osłony foliowe np. – aksamitkę, goździk chiński, kocanki ogrodowe, wyżlin, dimorfotekę, nemezję. Na rozsadnik wysiewamy tylko nagietek. Na miejsce stałe w okresie początkowego wzrostu możemy wysiać: mak lekarski, groszek pachnący, ostróżka ogrodowa. Wschody z siewu lutowego należy przepikować by miały więcej miejsca do bujnego wzrostu.
Przed rozpoczęciem wegetacji przycinamy krzewy ozdobne, by miały obfite kwiaty i ładny kształt. Krzewy, u których pąki kwiatowe powstają na tegorocznych pędach, szczególnie wymagają corocznego, silnego przycięcia. Do takich gatunków należą: tawuła japońska, tawuła drobna, hortensja drzewkowata, budleje Dawida, wrzośce kwitnące latem, wrzosy, niektóre odmiany powojników i wierzby miniaturowe. Corocznie, wczesną wiosną należy silnie przycinać krzewy ozdobne z liści lub pędów np. – dereń biały a szczególnie jego odmiany o barwnych pędach i liściach, perukowiec podolski. Krzewy, których pąki kwiatowe powstają na pędach zeszłorocznych, wymagają tylko cięcia prześwietlającego, usuwając stare gałęzie nadmiernie zagęszczające krzew.
Pod koniec miesiąca zajmujemy się różami. Rozgarniamy kopczyk i przycinamy pędy. 


http://www.pasjeogrodow.blogspot.com/ 

zrodlo artykulu:www.artelis.pl






Sadzenie roślin z rejonów świata o klimacie cieplejszym niż nasz w naszym ogrodzie.


Sadzenie roślin z rejonów świata o klimacie cieplejszym niż nasz w naszym ogrodzie.

Wanda Frasiak 

Aby rośliny pochodzące z rejonów świata o klimacie cieplejszym niż nasz mogły zdrowo funkcjonować w naszych ogrodach, trzeba im zapewnić odpowiednie warunki wzrostu.

Trzeba im znaleźć miejsce odpowiednio nasłonecznione. Posadzenie roślin cieniolubnych, nawet na najlepiej przygotowanej glebie, ale w pełnym słońcu, zniweczy skutecznie działanie podłoża. Należy pamiętać o dobrym przygotowaniu podłoża przed wysadzeniem roślin. Zapewnienie im dobrych warunków glebowych wpłynie na dobre ukorzenienie i dobre odżywienie roślin, dzięki czemu są one odporniejsze na niekorzystne warunki środowiska. W optymalnym dla wysadzenia terminie wykopujemy dołki o głębokości 30-50 cm, do których nasypujemy przygotowane wcześniej, odpowiednie do tego gatunku, podłoże. Sadzimy na odpowiednią głębokość, dbając o to, by korzenie były rozprostowane i przysypujemy ziemią. Po posadzeniu obciskamy rękami ziemię wokół rośliny, a następnie podlewamy. Ważnym elementem w pielęgnacji, głównie roślin młodych, które nie rozwinęły jeszcze mocnego systemu korzeniowego, jest podlewanie.
Bardzo wysuszająco działają częste i silne wiatry. Pozornie jesteśmy bezsilni wobec wiatrów. Jednak we własnym ogrodzie możemy zapewnić roślinom ciszę i spokój. Można posadzić żywopłot. Można np. posadzić przy płocie pnącza – wiciokrzew, kokomak, winobluszcz, rdest Auberta lub typowe krzewy żywopłotowe. Po paru latach odpowiedniej pielęgnacji żywopłotu, po ogrodzie nie hula wiatr, nie niszczy roślin i nie wysusza gleby, co więcej nie słychać sąsiadów, a my wypoczywamy w ciszy.
Na zimę zabezpieczamy rośliny przed mrozem. Okrycia dla roślin muszą być lekkie i przepuszczalne. Tylko taki materiał nie spowoduje gnicia i uszkodzenia roślin. Okrywę nakładamy późną jesienią po pierwszych przymrozkach, a zdejmujemy dopiero w kwietniu, kiedy temperatura dobowa już się ustabilizuje. Grubość okrywy ochronnej jest zależna od wrażliwości roślin na chłody i od specyficznych warunków mikroklimatycznych danego regionu.
http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./


artykul pochodzi z serwisu:www.artelis.pl

poniedziałek, 12 marca 2012

Rośliny ozdobne pod koroną wielkich drzew.

 

Rośliny ozdobne pod koroną wielkich drzew.

Wanda Frasiak 

Dodatkowe obsadzanie dużych i dobrze ukorzenionych drzew i krzewów potrafi być kłopotliwe. Skuteczną metodą jest sadzenie bylin lub inne rośliny ozdobne, sadzić do drewnianych skrzynek, które wkopuje się do gruntu, a następnie przysypuje warstwą ziemi.    

Głębokość zależy bezpośrednio od stopnia rozwoju systemu korzeniowego drzewa. Skrzynka zostanie niebawem przerośnięta korzeniami drzewa, jednak do tego czasu nowe rośliny zdołają się przyjąć.
Jedną z najbardziej wdzięcznych bylin do sadzenia bezpośrednio pod drzewami jest rudbekia błyskotliwa (Rudbeckia fulgida). Kwitnie w pełnym cieniu bardzo obficie i długo. Nie znosi suchej ziemi w okresach posuchy i należy ją wtedy podlewać.
Kwiaty cebulowe pod drzewami liściastymi takimi jak: dąb, buk, brzoza najlepiej, jeśli cebulki i drzewka sadzimy w tym samym czasie, ale nic nie szkodzi, aby kwiaty cebulowe sadzić w późniejszym terminie.
W promieniu dużego drzewa wykopujemy żądaną ilość dołków, które wypełniamy ziemią zasobniejszą w składniki pokarmowe. Cebulki śnieżyczki, krokusa, zawilca gajowego, szafirka i cebulicy sadzimy na głębokość ok. 5 cm, przysypujemy je ziemią i lekko przygniatamy. Dalszy rozwój tego kwiatowego kobierca zależy wyłącznie od naszej pomysłowości. Dobrze utrzymana rabata nadaje się do ogrodów formalnych, gdy pozostawimy ją samą sobie, nada ogrodowi charakter wiejski.
Dzwonek skupiony (Campanula glomerata L.) Zadowoli się najbardziej zacienionym miejscem i będzie kwitnąć w czerwcu. Niebieskofioletowe kwiaty stanowią agresywną kolorową plamę. Wysokość do 50 cm.
Knieć błotna, czyli kaczeniec (Caltha palustris), odmiana pełnokwiatowa Multiplex, kwitnie w maju, dorasta do 25 cm. Ma jaskrawożółte kwiaty. Niewybredna, co do stanowiska, znosi słońce i półcień. Warunkiem jest wilgotna ziemia w pobliżu wody.
Serduszka wspaniałe (Dicentra eximia) również zadowolą się cienistym miejscem. To niewysoka bylina 25 cm, o ładnych liściach (przypominających paprocie) w kolorze niebieskozielonym. Sercowate ciemnoróżowe kwiaty zebrane są w zwijające grona. Kwitną w czerwcu – lipcu.
Konwalia majowa (Convallaria majalis) w odmianach: Grandiflora i Rosea, rośnie w cieniu krzewów wajgeli, pigwowca i porzeczki krwistej, gdzie bardzo obficie kwitnie i rozrasta się.
Jasnota plamista (Lamium maculatum) to wspaniała roślina okrywowa na zacienione miejsca. Kwiaty w kolorze różowym, tworzą piękne kobierce. Liście również są dekoracyjne, biało lub różowoprążkowane, zimozielone.
Dziurawiec (Hypericum Rowallana) jest niewielkim krzewem rosnącym w pełni słońca lub półcieniu.
Na miejsca półcieniste nadają się również funkie, byliny wyróżniające się dużymi ozdobnymi liśćmi, a u niektórych gatunków również kwiatami. Do bardziej interesujących można zaliczyć funkię białobrzeżoną (Hosta albomarginata), funkię falistą (H. undulata) i funkię babkowatą (H. plantaginea). Dwie pierwsze mają bardzo dekoracyjne liście, natomiast funkię babkowatą zdobią piękne białe, pachnące kwiaty, które pojawiają się we wrześniu.
Figlarz dwubarwny (Mimulus bicolor), kwitnie przez lato. Roślina jednoroczna, która znosi zacienione i suche stanowisko.

http://pasjeogrodow.blogspot.com.\  

zrodlo pochodzenia artykulu :www.artelis.pl





Piękne od wiosny do jesieni

  

Piękne od wiosny do jesieni

bustani  

Są rośliny, które zdobią nasze ogrody wiosną, inne latem, a jeszcze inne jesienią. Ale są też takie, które pięknie wyglądają od wiosny do jesieni. Trochę zapomniane, kojarzone z ogródkami naszych babć. Mowa o kosaćcach zwanych dziećmi bogini tęczy – Iris, bo irysy to właśnie ich potoczna nazwa.  

Można je spotkać w Azji, Afryce, Europie. Dwie główne grupy to kosaćce kłączowe i cebulowe. W grupie kosaćców kłączowych wymienić należy kosaćce bródkowe, bezbródkowe i grzebieniaste. Różnią się kształtem i barwą kwiatów, wysokością pędów, porą kwitnienia, jednak wszystkie wzbudzają zachwyt, zarówno u osób je uprawiających jak i oglądających.
Przedstawicielami kosaćców kłączowych bezbródkowych są kosaćce syberyjskie (Irys sibirica). Ich kłącza rosną zagrzebane w ziemi, w odróżnieniu od kosaćców bródkowych, które rosną na jej powierzchni. Spotkać je można na Syberii, w Europie Wschodniej, a także na terenie naszego kraju, gdzie są pod ścisłą ochroną gatunkową, jako gatunek zagrożony wyginięciem. To pozornie dobrze znana roślina, bowiem w ogrodach najczęściej spotykamy stare odmiany o niebiesko fioletowych kwiatach. Ale wyhodowano już współczesne odmiany, różniące się kształtem, wielkością i barwą kwiatów, które mogą być purpurowe, różowe, fioletowe, żółte, białe, a także mogą mieć różne odcienie niebieskiego. Również spotyka się kwiaty dwu i trójbarwne oraz wielopłatkowe.
kosaciec syberyjski
Jest to roślina długowieczna, która może rosnąć w tym samym miejscu przez wiele lat. Tworzy gęste kępy złożone z długich, wąskich, przypominających trawę liści, które do zakończenia kwitnienia ustawione są pionowo, a po wycięciu przekwitłych kwiatostanów przewieszają się i zdobią ogród do późnej jesieni.
Kosaćce syberyjskie kwitną w czerwcu i lipcu. Do prawidłowego rozwoju wymagają przepuszczalnej, żyznej i wilgotnej gleby, z wysoką zawartością wapnia. Utrzymująca się w glebie wilgoć jest warunkiem obfitego kwitnienia. Nie lubią stanowisk suchych i gorących, bowiem wtedy słabiej rosną i szybko przekwitają. Wczesną wiosną ścinamy zeszłoroczne liście i wapnujemy podłoże, później zasilamy dawką nawozu pełnoskładnikowego.
Rośliny te rozmnaża się wiosną lub po zakończeniu kwitnienia przez podział rozrośniętej kępy. Można też rozmnożyć z nasion. Zasada jest taka, że gdy wysiewamy nasiona jesienią, to najlepiej jest wysiać w zadołowanym w gruncie pojemniku, natomiast przy wysiewie wiosennym, nasiona musimy stratyfikować przez dwa miesiące, umieszczając nasiona w zamkniętym pojemniku na dolnej półce lodówki. Sadzimy je w miejscach, na których nie rosły wcześniej rośliny cebulowe, a to w celu uniknięcia możliwości porażenia chorobami grzybiczymi.
Kosaćce syberyjskie jak sama nazwa wskazuje są roślinami całkowicie mrozoodpornymi. Dobrze komponują się w sąsiedztwie zbiorników wodnych. Doborowym towarzystwem dla kosaćców są hosty, języczki, liliowce, krwawnice, tojeście.
Niekłopotliwa pielęgnacja kosaćców polegająca na usuwaniu przekwitłych kwiatów i łodyg aby niedopuścić do zawiązywania nasion sprawia, iż warto pokusić się o posadzenie tych ozdobne roślin w naszych ogrodach.  



http://niezwyklyogrod.blogspot.com/ 

artykul pochodzi z zrodla :www.artelis.pl






















czwartek, 8 marca 2012

Wodny ogród




Wodny ogród

bustani


Woda jest tym dla ogrodu, czym przyprawa do potrawy, bowiem umiejętnie wkomponowany w otoczenie staw, sadzawka czy oczko wodne sprawiają, że otoczenie nabiera atrakcyjnego wyglądu. W wodzie jak w lustrze odbija się niebo, kwiaty, drzewa. 

Również nic tak nie poprawia nastroju, jak szmer wody i szum wiatru w otaczającej roślinności. Lokując wodę w ogrodzie należy wziąć pod uwagę wielkość i kształt działki, jej charakter jak również architekturę domu i ulokować wodę w sposób najbardziej naturalny. Tylko wtedy staw, oczko wodne, kaskada lub fontanna czy kładka nad strumykiem spełnią swoje zadanie, a w połączeniu z roślinnością sprawią, że odpoczynek w takim ogrodzie będzie największą przyjemnością.
Natchnienia w aranżacji wody w ogrodzie możemy poszukać przy okazji wakacyjnych podróży. Na przykład kompleks Jezior Plitwickich (Park Narodowy Jezior Plitwickich w Chorwacji założony w 1948 roku), to NAJWIĘKSZY WODNY OGRÓD, który może dostarczyć wielu ciekawych pomysłów.
Tworzą go dwa zespoły 16 jezior krasowych połączonych kaskadowo, tzw. Górne Jeziora i Dolne Jeziora. Największe z nich ma prawie 50 m głębokości i zajmuje powierzchnię 80 hektarów. Jeziora oddzielone są od siebie groblami, na których tworzą się wodospady, które powstają z przelewania się wody z wyżej położonych jezior do niższych. Jest ich ponad 90. Największy z nich Wielki Wodospad spada w głąb doliny z wysokości 78 m, a różnica wysokości pomiędzy taflą najwyżej położonego jeziora, a początkiem rzeki Korany wynosi 156 m.
kaskady
Jeziora mienią się kolorami od niebieskiego do zielonego. Wody są krystalicznie czyste, a widok wodospadów, potoków i jezior otoczonych bujną zielenią zapiera dech w piersi, tym bardziej, że zwiedzanie odbywa się poprzez spacer drewnianymi kładkami nad wodą.
kładki
W płytszej wodzie widać ławice ryb oraz osady węglanu wapnia na opadłych do wody gałęziach. Tajemnica krystalicznej czystości wody i kaskad leży w wysokim nasyceniu wody związkami wapnia. Kiedy woda uderza o skały, tworzy mikrokryształy, które zatrzymując się na roślinach i mchu sprawiają, że po wielu latach one kamienieją. W ten sposób powstają zapory z trawertynu, które zatrzymując wodę tworzą jeziora i wodospady. Ponieważ proces ten cały czas postępuje, krajobraz parku powoli, acz ciągle podlega zmianom.





zrodlo pochodzenia artykulu:www.artelis.pl






poniedziałek, 5 marca 2012

Bielenie drzew owocowych zimą


Bielenie drzew owocowych zimą

Małgorzata Chmielewska-Wójcik

Czy bielić pnie drzew owocowych?Różne są opinie dotyczące tej kwestii. Jedni uważają, iż jest to niepotrzebne i tego nie stosują. Istnieje jednak szeroka grupa ogrodników, praktykujących od lat ten sposób. 

autor Richard Dorrell
W ogrodach w stylu wiejskim często bieli się drzewa z uwagi na zachowanie tradycji i nadanie charakteru ogrodowi.

Zwolennicy bielenia drzew uważają, iż jest to ochrona przed słońcem. Zabieg ten ma na celu ochronę drzew przed wcześniejszą wegetacją. Jeśli roślina za szybko zacznie rozwój w niesprzyjająco niskich temperaturach, może w ten sposób przemarznąć. Zimą słońce nagrzewa ciemną (nie bieloną) korę drzew, natomiast gdy temperatura spada, efektem może być pękanie kory. Niekorzystne dla roślin są szczególnie zimowe dni słoneczne i mroźne noce. Na pękanie kory narażone są w głównej mierze młode drzewka owocowe.

W takim razie kiedy malować? W grudniu malujemy pierwszy raz, natomiast drugi raz to luty, ewentualnie początek marca; lub jak najszybciej, jeśli tego nie zrobiliście do tej pory. Malujemy wszystkie drzewa i pienne krzewy owocowe. Należy także bielić konary drzew. Proponuję zacząć malowanie od najmniej odpornych na mróz roślin lub wcześnie zaczynających wegetację: czereśnie, śliwy, morele, grusze nie zapomnijmy też o jabłoniach :) (chociaż one są bardziej odporne).
Bielimy drzewa w ciepły dzień, gdy temperatura jest dodatnia. Nie powinno być deszczowo.
Przepis:Wapno mieszamy z wodą tak, aby uzyskać konsystencje śmietany ( ok 2kg wapna na 10 litrów wody). Dodajemy trochę farby emulsyjnej lub mąki (ok 25dkg) w celu zwiększenia kleistości substancji. Nasz preparat powinien się moczyć ok 2 dni. W sklepach ogrodniczych są już gotowe preparaty.

Zamiast bielenia można również okręcać białą agrowłókniną lub słomą pnie drzew (to również dobry sposób na chronienie kory przed zimowym podgryzaniem przez zające)
.
Autorem artykułu jest Małgorzata Chmielewska-Wójcik z firmy ACER Ogrody
Autorem zdjęcia jest Richard Dorrell

zrodlo artykulu :www.artelis.pl





Cięcie róż wiosną.


Cięcie róż wiosną.

Wanda Frasiak

Po długotrwałej zimie prace w ogrodzie są prawdziwą przyjemnością. Z niecierpliwością odkrywamy kopczyki ziemne z krzewów róż, aby sprawdzić, czy nie ucierpiały od niskiej temperatury i chorób. Do prac wiosennych przystępujemy zazwyczaj na początku kwietnia upewniając się, że nie występują już silniejsze przymrozki.

Podstawowym zabiegiem wiosennym jest przycinanie krzewów. Cięciem usuwamy u rośliny pędy uszkodzone i nieproduktywne, a pozostawiamy kilka pędów dobrej jakości jako „fundament” krzewu. Róże nie cięte są obfite w liście, a poplątane, cienkie pędy mają drobne i źle wykształcone kwiaty. Inaczej przycina się krzewy stare, rosnące na jednym miejscu, a inaczej krzewy posadzone jesienią. Przycinanie pędów wykonujemy w okresie spoczynku roślin przed ruszeniem pąków liściowych, ale już po ich nabrzmieniu i wybarwieniu się.

Pędy większości odmian róż przemarzają w temperaturze poniżej –15stopni C. Przemarznięte pędy należy ciąć w miejscu gdzie tkanka jest zdrowa, nad oczkiem 1 cm poniżej miejsca przemarznięcia. Na przemarznięte pędy róż młodych przycina się nisko, zostawiając 2-3 oczka na pędzie. U starszych krzewów usuwamy pędy mocno zdrewniałe oraz chore, cienkie i uszkodzone wycinając je u podstawy w miejscu wyrastania podkładki.

Jeśli zima jest łagodna, stosujemy trzy sposoby cięcia na uszkodzonych przez mróz pędów róż wielo i wielokwiatowych: silne – do wysokości ok. 20 cm nad ziemią, umiarkowane – do wysokości 40 – 50 cm, minimalne – korekcyjnie. Pierwszym sposobem wykonuje się cięcie tylko na bardzo żywotnych, dobrze rozbudowanych i ukorzenionych krzewach, pozostawiając 3-4 pędy zdrowe pędy. Ten sposób może być wykorzystywany w uprawie wielokwiatowych odmian róż uprawianych na kwiaty cięte. Cięcie umiarkowane stosujemy w przypadku róż wielokwiatowych. Cięcie pozwala na rozbudowanie krzewu i na zostawienie znacznej liczby pędów. Minimalne skracanie pędów wykonuje się na wysokich krzewach silnie rosnących odmian róż parkowych i dzikich gatunków, a także na krzewach odmian płożących i miniaturowych. Róże pnące nakryte matami ze słomy odkrywa się z nastaniem słonecznej pogody, aby nie zaczęły rosnąć pod przykryciem.

 Przywiązujemy je ponownie do podpór i oczyszczamy ze zbędnych pędów oraz kształtuje zgodnie z potrzebami. Kilkuletnie krzewy pnących róż prześwietlamy, co 3-5 lat. Różom parkowym nadajemy odpowiedni kształt poprzez cięcie, zredukowaniu wzrostu lub prześwietleniu krzewu. Róże pienne (w kształcie drzewka) wymagają najwięcej troski. Cięcie tych róż odbywa się na takich samych zasadach jak wielokwiatowych, ale wyjątkową uwagę należy zwrócić na utrzymanie kulistego kształtu korony. Już od wczesnej wiosny usuwa się też pozostawione ubiegłoroczne odrosty z korzeni i pnia podkładki.
Po zakończeniu cięcia miejsca cięcia i zranienia smarujemy emulsją z dodatkiem środków grzybobójczych. 





http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./ 

artrykul pochodzi z zrodla:www.artelis.pl


sobota, 3 marca 2012

Sposób na kreta i nornicę



Sposób na kreta i nornicę

SekretyOgrodnika.pl

W jaki sposób raz na zawsze pozbyć się kretów i nornic dewastujących piękne trawniki w parkach, na boiskach czy przydowmowych ogrodach. Z tym pytaniem boryka się niejedna osoba odpowiedzialna za utrzymanie zieleni.
Wiosną zaczynają się prace w ogrodzie, przycinanie drzewek i krzewów, sadzenie żywopłotów i rabat, zakładanie trawników. Ale pracują nie tylko ludzie, swoją intensywne prace wykonują również zwierzątka podziemne, mam tutaj na myśli krety i nornicy których działalność nie pozostaje niezauważona. Kopce naziemne wzbudzają u ludzi skrajne uczucia, choć zdecydowanej większość kopce przeszkadzają, drażnią, denerwują. Wykonujesz piękny trawnik, a twoje dzieło w kilka dni może zrujnować małe ciemne stworzenie.
Kretowisko
Ludzie prześcigają się w pomysłach jak wypędzić z działki krety i nornice, wbijając do ziemi tyczki bambusowe, na które nakłada się puste puszki po piwie, które poruszone przez wiatr przekazują drgania na kij bambusowy a ten z kolei przenosi je do gruntu – sposób mało skuteczny i jeszcze mniej estetyczny, innym sposobem dużo bardziej drastycznym jest stosowanie trutek chemicznych wsypywanych do krecich tuneli – tutaj raczej zwalczamy krety niż przeciwdziałamy powstawaniu kretowisk, gdyż zanim pozbędziemy się kret czy nornicy zdoła on wyrządzić już znaczące szkody.
Najskuteczniejszym i sprawdzonym sposobem zapobiegającym pojawieniu się kretowisk, oraz ich twórców tuż pod powierzchnią naszego ogródka jest zastosowanie siatki na krety nazywanej też siatką pod trawniki. Taką siatkę rozkłada się na całej powierzchni ogrodu, bez pozostawiania szczelin na jej łączeniach. Następnie na siatkę nasypuje się ok. 7-10 cm ziemi i można spokojnie wykonać trawnik. Siatki wykonane są z tworzywa PCV, dzięki czemu nie gniją, nie korodują i przez kilkadziesiąt lat mogą skutecznie chronić ogród przed kretami.

siatka_pod_trawniki_na_kretowiska-300x147
Sposób na kreta i nornicę
artykuł pochodzi z blog.SekretyOgrodnika.pl







Ogrody frontowe


Ogrody frontowe

mama

Ogrody frotowe tzw. przedogródki to zielona wizytówka właściciela domu. Pierwsze wrażenie ma znaczenie. Odpowiednie zagospodarowanie przedogródka, obsadzenie go drzewami, krzewami może serdecznie zapraszać do odwiedzin.



Nie jest to łatwe, gdyż dużą przestrzeń w przedogródkach zajmuje miejsce dla samochodu, pojemników na śmieci. Mimo to nawet kilka metrów kwadratowych można przeznaczyć na zwarte krzewy, mogą mieć formy pienne lub małe drzewa, o małych koronach. Przy doborze roślin powinniśmy kierować się warunkami stanowiska i jego oświetleniem. Do zagospodarowania przedogródka można wykorzystać min.:

- Klon pospolity (odmiana kulista)
Jest to drzewo liściaste, lubi stanowisko słoneczne, półcieniste, osiąga wysokość od 300-500cm. Kwitnie w kwietniu,w kolorze zółtozielonym. Liście mają kształt spiczasto-klapowane do 15cm. Jesienią liście przybierają kolor żółty. W miejscach szczególnie narażonych na mróz, pnie zimą należy ocieplić, aby zapobiec pęknięciu.

- Obiela
Jest to krzew liściasty, lubi stanowisko słoneczne, osiąga wysokość od 100-150cm. Kwitnie w maju, kwiaty mają kolor biały. Krzew ma liście jajowate, podługowate do 5cm. Roślinę w pierwszym roku po posadzeniu należało by nieco przyciąć, aby lepiej się rozkrzewiła
.
- Forsycja
Jest to krzew liściasty, lubi stanowisko słoneczne, do półcienistego, osiąga wysokość do 250cm.Kwitnie w kolorze żółtym na przełomie marca i kwietnia. Krzew liście ma lancetowate do 15cm.Roślina wymaga dużo miejsca, nie należy sadzić zbyt gęsto,

- Wajgela, krzewouszka
Jest to krzew liściasty, lubi stanowisko słoneczne, półcieniste, osiąga wysokość do 250cm. Kwitnie od czerwca do sierpnia, w zależności od odmiany ma kwiaty czerwone, białe lub różowe. Liście tego krzewu są jajowate do 10cm. Ze względu na długi okres kwitnienia przyciągnie uwagę nawet nieproszonego gościa.
Ogrody frontowe są wizytówką gospodarza

.
mama
http://wszystkoodzieciach-rodzice.blogspot.com 


pochodzenie artykulu:www.artelis.pl





Krzewy o dziwnych nazwach

  

 

bustani

Często słysząc jakąś nazwę, nie zawsze kojarzymy ją z rośliną, bo czy śniegowiec nie kojarzy się nam z obuwiem na niepogodę, a słonisz ze słoniem? Pod tymi dziwnymi nazwami kryją się niespotykane, przepiękne rośliny, warte szerszego rozpowszechnienia.

Śniegowiec wirginijski (Chionanthus virginicus) to prawdziwa perełka pośród drzew liściastych. Należy do rodziny oliwkowatych i pochodzi z Ameryki Północnej. Jest niskim wielopniowym drzewem lub krzewem dorastającym do 3-4 m wysokości o szerokiej, okrągłej koronie. Ma ciemnozielone, eliptyczne liście do 20 cm długości, które pojawiają się późną wiosną. Długo utrzymują się na roślinie, przebarwiając się jesienią na kolor żółty.
śniegowiec
Śniegowiec rośnie powoli, ale już młode rośliny potrafią obficie kwitnąć. I to kwiaty są największą jego ozdobą. W czerwcu pojawiają się kremowobiałe, pachnące, zebrane w zwisające wiechy do 15 cm długości kwiatostany o wąskich płatkach. Cały krzew wygląda jakby obsypany śniegiem – stąd polska nazwa. Jest rośliną dwupienną tzn. kwiaty męskie i żeńskie występują na oddzielnych krzewach i to kwiaty męskie należą do bardziej okazałych. Równie dekoracyjne są niejadalne owoce o ciemnoniebieskiej barwie, podobne do śliwek.
Krzew ten preferują stanowisko słoneczne, ale może rosnąc również w lekkim półcieniu, w glebie wilgotnej o odczynie kwaśnym. W czasie suszy wymaga podlewania. W swojej ojczyźnie wytrzymuje mrozy do -30 C, w naszych warunkach zaleca się okrycie na zimę młodych egzemplarzy. Rozmnaża się przez siew nasion, które wymagają rocznej stratyfikacji, czasem bywa szczepiony na podkładce jesiona mannowego.
Słonisz srebrzysty (Halimodendron halodendron) to prawdziwy rarytas, chociaż bardzo rzadko spotykany w naszych ogrodach. Ten malowniczy, o twardych i ostrych cierniach krzew lub małe drzewko należy do rodziny bobowatych (motylkowatych). Porasta stepy od Mongolii po Turcję i Iran, osiągając wysokość do 2 m.
słonisz
Jego ozdobą są lancetowate liście o niespotykanym niebiesko srebrzystym kolorze, nie zmieniającym barwy jesienią, pięknie komponującym się w zestawieniach kolorystycznych.
Ozdobą krzewu są również pachnące, fioletoworóżowe, miododajne kwiaty pojawiające się w czerwcu. Pojedynczy kwiatek podobny jest do kwiatków glicynii. Ozdobne są również torebki nasienne, często pozostające na krzewie do wiosny.
Słonisz to krzew bardzo tolerancyjny na warunki glebowe i atmosferyczne, mało wymagający pod względem wilgotności i nawożenia. Dobrze znosi nasze zimy, jednak zaleca się sadzić w miejscach osłoniętych od zimnych wiatrów. Nie jest podatny na choroby ani uszkadzany przez szkodniki. Cięcie krzewu pozwala zachować zwartą, kulistą formę.

http://niezwyklyogrod.blogspot.com/ 

pochodzenie artykulu:www.artelis.pl




piątek, 2 marca 2012

Idzie wiosna, czas zacząć przygotowania

   


Idzie wiosna, czas zacząć przygotowania

Tomasz Galicki


Zapewne każdy ogrodnik nie może się doczekać momentu, w którym będzie mógł w końcu ruszyć do swojego ogrodu i rozpocząć prace ogrodowe. To jest jak uzależnienie, tyle, że chyba jedno z niewielu dobrych uzależnień. Każdy zapaleniec ogrodowy czeka tylko na pierwsze objawy wiosny i od razu wyrusza na dwór  



Luty jest odpowiednim miesiącem, podczas którego należy zacząć zastanawiać się nad rozpoczęciem porządków ogrodowych. Oczywiście, wszystko zależy od tego, jaka panuje temperatura i czy przypadkiem śnieg nie przykrywa wszystkiego w ogrodzie, z czym można by zacząć coś robić.
No to zaczynamy. Co trzeba robić na samym początku? Najlepiej, jeśli nie będzie mrozów, zacząć od nawożenia gleb w wartościowe składniki, szczególnie iglaki. Jednakże rośliny liściaste również nie powinny pozostać bez opieki. Tym najlepiej poprzycinać gałęzie, te zniszczone i te rosnące nieregularnie. Należy też bielić drzewa owocowe, jeśli tylko takowe posiadamy. To konieczne, ponieważ dzięki temu kora nie będzie pękała, a pąki nie będą przymarzać. Warto się również zastanowić nad preparatem „na rany” drzew, którym można smarować powycinane lub zniszczone miejsca.
Luty jest miesiącem, podczas którego można już spokojnie zasiewać kwiaty do skrzynek lub zaopatrzyć się w gotowe siewki, które potem, wiosną, włoży się do ziemi, gdy ta będzie już gotowa.
Nie można również lekceważyć roztopów, które czasem przychodzą zupełnie niespodziewanie. W takiej sytuacji trzeba zadbać o odpowiednie odprowadzanie wody, dzięki czemu nasze trawniki nie będą gniły. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie stworzenie rowków, po których będzie odpływać woda. Możemy też nakłuwać glebę widłami, dość głęboko.
Tak naprawdę, to luty jest miesiącem, kiedy to zaczyna się wiosenne porządki pełną parą. Dla wszystkich, którzy chcą się za to zabrać na poważnie, polecamy jakikolwiek serwis ogrodniczy, na którym to na pewno znajdzie się wiele ciekawych informacji, a przede wszystkim praktycznych instrukcji ułatwiających prace w ogrodzie.
Dodatkowo, można jeszcze pomyśleć o tym, aby przygotować sadzonki balkonowe, ponieważ będą one potem zdobić nasze balkony i tarasy do późnej jesieni. Ogrodnictwo to w końcu nie tylko ogród, ale wszelkie inne zamiłowania do roślin.
Potem nie pozostaje nic innego, jak tylko niecierpliwie czekać do prawdziwej wiosny, kiedy to rozpoczną się już długotrwałe prace ogrodowe, które nie zakończą się aż do jesieni.
T.G.

zrodlo artykulu:www.artelis.pl





A może basen ?

      



A może basen ?

patorl


Jest niezastąpionym miejscem wypoczynku w upalne dni, pozwala na regenerację sił, sprzyja utrzymaniu kondycji, zachęca do przebywania na świeżym powietrzu i aktywności fizycznej.
Powoli basen ogrodowy przestaje być postrzegany jako symbol luksusu - powszechny dostęp do gotowych rozwiązań oraz coraz bardziej atrakcyjne ceny niecek i osprzętu sprawiają, że mniejsze lub większe gotowe baseny, dostępne np. w hipermarketach, pojawiają się na działkach i w przydomowych ogródkach. Rośnie też liczba inwestorów, decydujących się na budowę większych konstrukcji, umożliwiających komfortowy relaks.

Chemia budowlana - Fot. EuroEkoLas
Fot. EuroEkoLas
Rozważając budowę basenu na działce, nie wolno zapominać, że nie wystarczy jedynie wymurować czy zamontować gotową nieckę i wypełnić ją wodą. Dla poprawnego funkcjonowania konstrukcja ta wymaga uzupełnienia jej w akcesoria - obowiązkowe i opcjonalne. Podstawą są pompa oraz filtry - niezbędne, by użytkowanie basenu było bezpieczne i higieniczne.
Każdy basen musi być dopasowany do powierzchni działki i potrzeb inwestora. Niezbędna jest staranność wykonania i uszczelniania konstrukcji.

Zgodnie z prawem, jeśli zaplanowany przez nas zewnętrzny przydomowy basen będzie miał powierzchnię nie większą niż 30 m2 nie musimy ubiegać się o wydanie pozwolenia na budowę. Niezbędne jest natomiast zgłoszenie zamiaru rozpoczęcia inwestycji stosownemu urzędowi, który ma 30 dni na ustosunkowanie się do informacji. Brak sprzeciwu w tym terminie uznaje się za zgodę na rozpoczęcie prac budowlanych.
Chemia budowlana - Fot. EuroEkoLas
Fot. EuroEkoLas
Pamiętajmy, że baseny są budowlami poddawanymi ciągłemu, agresywnemu działaniu wody i środków chemicznych. Dlatego niezwykle istotne jest użycie do ich budowy i uszczelnienia optymalnych i jakościowo doskonałych materiałów, gdyż tylko w ten sposób można uniknąć – zwłaszcza w przypadku konstrukcji z żelbetowymi nieckami basenowymi – zawilgoceń i przecieków. Zastosowana chemia budowlana powinna cechować się doskonałą przyczepnością do betonu, elastycznością, obojętnością wobec wpływu środków chemicznych.
Lokalizacja basenu

Musi być przemyślana i poprzedzona dokładnym sprawdzeniem terenu, na którym planujemy umiejscowić nieckę, zwłaszcza jeśli ma być ona zagłębiona w gruncie. Na to, gdzie zlokalizujemy basen, ma wpływ kilka czynników, do których należą m.in.:
- charakterystyka terenu (m.in. wysokość poziomu wód gruntowych, rodzaj gleby, nośność gruntu);
- przebieg rur wodociągowych, kanalizacyjnych, ewentualnego drenażu itp.
- zadrzewienie działki - basen powinien znajdować się w odpowiedniej odległości od drzew i krzewów - korzenie drzew uniemożliwiają bowiem budowę, a sypiące się z roślin igliwie i liście mogą zanieczyszczać wodę;
- nasłonecznienie - konstrukcja winna być zlokalizowana w miejscu o jak najdłuższym dostępie promieniowania słonecznego.
Chemia budowlana - Pożądany basen

Chemia budowlana - Fot. EuroEkoLas
Fot. EuroEkoLas
Ponieważ w naszym kraju lato bywa kapryśne, a liczba dni upalnych ograniczona, ważne jest zapewnienie niczym nieograniczonego dostępu do słońca. Warto też zwrócić uwagę na takie posadowienie budowli, by była ona odgrodzona od sąsiadów i drogi, dzięki czemu zachowamy prywatność. Można ją zlokalizować w pobliżu tarasu – zyskamy w ten sposób atrakcyjne miejsce na letnie przyjęcia, a jednocześnie niewielka odległość od przyłącza wody i energii pozwoli na bezproblemowe doprowadzenie ich do basenu.
Powierzchnia basenu determinowana jest zarówno możliwościami finansowymi inwestora, jak i wielkością oraz sposobem zagospodarowania działki. Z kolei głębokość dopasowywana jest z reguły do wielkości niecki. Basen może mieć dowolny kształt - obok tradycyjnych prostokątnych można zdecydować się na owalny, w kształcie ósemki, trapezowy, wielokątny itp, wyposażone w dodatkowe elementy typu wyspy, zatoczki itp. Optymalnym rozwiązaniem są baseny proporcjonalne – w przypadku prostokątnych o jednym boku dwa razy dłuższym niż drugi (np. 8x4 m). Głębokość niecki standardowo wynosi ok. 1,5 m.
Na zasadniczą konstrukcję basenu składają się niecka (może mieć różny kształt oraz różną technologię wykonania) oraz jej obrzeże, a także m.in.: wyłożenie, które gwarantuje szczelność oraz nadaje niecce atrakcyjny wygląd (to np. mozaika, ceramika, folia); rodzaj obiegu filtracji wody (rynna przelewowa, skimmer); system dezynfekcji wody i utrzymania higieny.
Pamiętajmy!!! Aby zbiornik mógł być uznany za basen, znajdująca się w nim woda musi być poddawana procesom filtracji i dezynfekcji.
dalsza część artykułu:
http://www.chemiabudowlana.info/tmies_basen,art,1500,basen
Artykuł ze strony serwisu: http://www.chemiabudowlana.info/
Więcej informacji przeczytasz na stronie: www.chemiabudowlana.info   







Dobrze wykonany trawnik, krzewy i iglaki



Dobrze wykonany trawnik, krzewy i iglaki

krzynka8


Kto z nas nie marzy aby wokół naszego domu a przynajmniej przed nim nie istniał piękny ogród, z wielością pięknej zieleni i krzewów, w którym będziemy mogli spędzać wiele czasu odpoczywając samemu czy z przyjaciółmi.



Każdy chce mieć przed własnym domem dużo zieleni, na którą lubimy patrzeć przez otwarte okno. Cieszymy się ze świeżo posianej trawy, kiedy wzrasta i dbamy o swoje krzewy i iglaki. Zieleń jest jednak bardzo wymagająca i trzeba o nią dbać.
Na samym początku należy przygotować ziemię, na której wysiejemy ziarenka trawy. Przydatny będzie walec, który ubije ją i przyda się w dalszej jej pielęgnacji. Do wysiewu trawy najlepiej jest użyć profesjonalnego siewnika, którym najpierw wysiejemy trawę, a potem będziemy nasiewać na nią nawóz. Jest on bardzo ważny, ponieważ nadaje trawie stosownej gęstości i barwy. Kiedy trawnik urośnie, trzeba go przycinać. Kupując kosiarkę będziemy mogli, spacerując utrzymać go na właściwej wysokości. Ważnym zadaniem są zabiegi pielęgnacyjne takie jak eakcja trawnika, czyli jego napowietrzanie.
Posiadając już trawnik można ozdobić go niskopiennymi krzewami i iglakami. Na rynku jest ich ogromna rozpiętość. Od rozłożyście zielonych, po krzewy o gęstych liściach i przepięknych kolorowych kwiatkach. Trzeba jednak pamiętać, że każdą roślinę należy pielęgnować i postępować z nią według instrukcji sprzedającego lub informacji na opakowaniu. Tylko właściwe traktowanie roślin spowoduje, że będą one wyglądały tak jak na rysunku w sklepie. Kiedy przyjdzie czas i krzewy oraz iglaki urosną trzeba przycinać je, aby nie miały długich, niepotrzebnych pędów.
Przed posadzeniem każdego krzewu należy koniecznie ocenić nasłonecznienie terenu i żyzność gleby, w której dany krzew będzie rósł. Poza tym trzeba zwrócić uwagę jaką wysokość ostateczną osiągną krzewy i dopasować je do siebie. Inaczej mniejsze rośliny zostaną stłamszone przez większe. I co najważniejsze nie zapomnijmy o nawadnianiu roślin. W porze suszy one również potrzebują wody do życia.
www.wykonczeniedomu.blogspot.com 


zrodlo pochodzenia artykulu:www.artelis.pl





Regeneracja trawnika po zimie.

 

Regeneracja trawnika po zimie.

Wanda Frasiak


Gdy stopnieje śnieg zauważamy, że nasz trawnik nie jest taki ładny, jaki był w czasie wegetacji z poprzedniego okresu. Zauważamy plamy, brakuje żywozielonej barwy.


Pierwszym zabiegiem jest usunięcie resztek liści, gałązek in, najlepiej za pomocą grabi. Prace te wykonujemy w marcu bardzo ostrożnie, aby nie uszkodzić wrażliwej po zimie darni. Z powierzchni trawnika usuwamy powstałe jesienią i zimą kretowiska.
Po dokładnym wygrabieniu stosujemy wałkowanie, wałem o ciężarze 100 – 200 kg. Ten zabieg jest szczególnie wskazany po ostrej zimie, w trakcie, której następowały zamarzania i odmarzania gruntu. Sekwencje mrozu i odwilży sprzyjają unoszeniu się traw nad powierzchnię ziemi. Wałkowanie trawnika powoduje ponowne dociśnięcie kęp do powierzchni podłoża.
Wysuszone i zżółknięte plamy na darni są przyczyną nierówności, czyli wysuszona i nieprzepuszczalna warstwa zdżbeł, których nie wygrabiono dokładnie po koszeniu trawnika w roku ubiegłym. Należy dokładnie wygrabić wysuszoną powierzchnię z darni. Miejsca zagłębione względem trawnika uzupełniamy żyznym podłożem, silnie udeptujemy i wyrównujemy. Następnie obsiewamy te powierzchnie mieszanką traw gazonowych o składzie gatunkowym zbliżonym do uprzednio zastosowanego.
Po siewie powierzchnię pokrywamy 1 cm warstwą podłoża i lekko zagęszczamy (udeptujemy). Zapobiega to wymywaniu nasion przez deszcze i wyjadaniu przez ptaki.
Trawnik po okresie zimy dla prawidłowego wzrostu wymaga stosunkowo wczesnego nawożenia. Najistotniejsze dla wzrostu traw jest nawożenie azotowe. Azot wpływa na intensywność krzewienia traw, sprzyja odrostów traw po koszeniu i nadaje żywo zielony kolor całej darni. Zastosowanie niezbyt dużej dawki w ilości po około 0,5 kg saletry amonowej na 1 ar powierzchni, bezpośrednio po wygrabieniu trawnika, pozwala na przyśpieszenie wegetacji trawnika i pobudza go do wzrostu już po 5-7 dniach od zastosowania nawożenia. Rozrzucanie nawozu powinno być staranne, ponieważ saletra amonowa to nawóz silnie i szybko działający. Nadmierne jego nagromadzanie w niektórych miejscach trawnika, może zniszczyć darninę, której powrót do normalnego stanu i wyglądu wymagać będzie kilkumiesięcznej uprawy. Fosfor i potas stosujemy wiosną lub jesienią. Fosfor po około 0,5-0,7 kg nawozu na 100 m kwadratowych a potas po około 0,8-1,5 kg nawozu na 100 m kwadratowych. Węglan wapnia stosujemy w dawce 5-8 kg na 100 m kwadratowych, ale co 3-4 lata. Taka dawka dla wzrostu traw jest w zupełności wystarczająca. Trawnik tak przygotowany powinien rozpocząć wzrost wegetacyjny już w połowie kwietnia. Trawnik kosimy regularnie, najlepiej w odstępach 10 dniowych.
W miarę upływu czasu na trawniku pojawiają się chwasty. Nasiona chwastów przenoszone są przez wiatr i trudno uniknąć zachwaszczenia derni. Chwasty jednoroczne (czerwiec roczny, gwiazdnica pospolita czy chwastnica jednostronna) giną w wyniku regularnego koszenia, ale chwasty wieloletnie (babka lancetowata, mniszek pospolity) na koszenie są odporne. Dobrą, lecz uciążliwą metodą walki z nimi jest systematyczne ich usuwanie, np. ostrym nożem i wynoszenie poza obręb trawnika. Łatwo dostępne środki chemiczne działają bardzo szybko i skutecznie niszczą chwasty, lecz są bezpośrednio szkodliwe, zarówno dla nas i naszych dzieci, jak i dla środowiska.

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com/


zrodlo artykulu:www.artelis.pl